Korzeń Snu

Ostatnio na necie natknąłem się na coś takiego jak Afrykański korzeń snu. Shocked

African dream root, po polsku Afrykański korzeń snów to korzeń rośliny Silene capensis. Uważa się, że oneironautyczne właściwości tej rośliny związane są z saponinami triterpenowymi.

Jestem ciekawy czy ktokolwiek z was kiedykolwiek o tym słyszał lub może nawet próbował. Na wielu stronach wszyscy opisują że to jest coś niezwykłego a sny są jak prawdziwe. Podobno nawet niektórzy stosują go do LD.

Co o tym sądzicie? Surprised

Może to działa naprawdę a może to tylko zwykły kwas? xD
zapraszam do wypowiedzi na temat Razz

Peace!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Whisper dnia Czw 20:20, 05 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

25g 73zł? No chyba nie xD

Post został pochwalony 0 razy

	DelCortez napisał:
	25g 73zł? No chyba nie xD

skąd takie info?

Post został pochwalony 0 razy

http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/wspomagacze-roslinki,88-15.html

Post został pochwalony 0 razy

Na allegro można znaleźć kilka aukcji dotyczących tej ciekawej roślinki Wink

Nawet można zakupić jej nasionka jak ktoś się zajmuje ogrodnictwem Wink

Co ciekawe nasiona kosztują jedynie 9,99zł za 5 nasion + wyjaśnienie w jakich warunkach powinna być owa roślina hodowana ;]

Post został pochwalony 0 razy

Na wiki też o tym wspominają, roślina jest z meksyku.
Chyba, jeśli dobrze pamiętam.
Ale po co to?

LSD tez da radę, a jaki real (żartuję).

nie popieram takich środków ani żadnych "roślinek".
jak chcesz, to nażryj się muchomorów, też da efekt murowany, nie odróżnisz czy śnisz, czy nie.
Smile

te czerwone ponoć nie są trujące (wg atlasu upraw leśnych bardzie trująca jest nikotyna).
Śmiertelna już w niewielkich dawkach (w krwiobiegu).
Jak spalisz (przeciągniesz) fajkę od razu całą, to zobaczysz, co się stanie.
Mocno się zaciągaj i możesz ni dożyć filtra.

Post został pochwalony 0 razy

Żelazne płuco...

Aj tam, dajcie spokój z roślinami - wiem, dary natury są dobre, należy korzystać... Ale osobiście nie widzę siebie palącego fajki z ziela snów czy korzenia snu.

herbatka może by jeszcze przeszła.

Gdzieś czytałem relację ziomka, stosującego ziele snu - pił napar. po tygodniu miał LDki. A po jakichś 3 tygodniach zrezygnował z herbaty i LDków już nie było.

Post został pochwalony 0 razy

Dopiero teraz o tym usłyszałeś? DOPIERO TERAZ O TYM USŁYSZAŁEŚ ?! Very Happy

A u mnie rosną trzy Razz

. 0,25 g to dawka standardowa przyjmowana przez 3 dni z rzędu. Po 1<x<3 g można mieć kilkanaście snów jednej nocy. Mało kto bierze po 4 g, ale jednorazowo nie zawadzi (tylko w wolne, bo następnego dnia nie wstaniecie! Razz

)... po takiej dawce zasypia się kilka minut a WILD trwa niemal sekundy. 0.75<x<1.5 g zwiększa ilość snów i ich wyraźność. Niestety nie mam (jeszcze) tej karty SD na której mam zdjęcia z hodowli, ale mogę wysłać opis jak chcecie Wink

.

Garanil - to jest Silene Capensis, a nie jakaś Calea - nie herbatka, i - broń Boże - nie palenie.

	Cytat:
	herbatka może by jeszcze przeszła.

Widać, że nigdy nawet nie czytałeć opinii o Calei Razz

	Cytat:
	Na wiki też o tym wspominają, roślina jest z meksyku. Chyba, jeśli dobrze pamiętam.

Z Afryki, używają jej plemiona Xhosa i okoliczne, zwykle w mieszance Ubulawu, ale samą też dość często

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez jazu dnia Pią 6:57, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy

Ha Ha Jazu Razz

Widzę że Ty to normalnie masz zadatki na Alchemika xD
Nie słyszałem wcześniej o tym ponieważ nie przyszło mi do głowy szukanie specialnych roślinek snu Razz

Nie palenie Jazu, ale słyszałem że herbatka ujdzie Smile

chociaż podobno niektórzy to po prostu gryzą ten korzeń jak marchewkę xD

Zapomniałem dodać że wszędzie piszą że roślina ta jest nielegalna xD

a tak troche offtop:

	Padlinozerca napisał:
	jak chcesz, to nażryj się muchomorów, też da efekt murowany, nie odróżnisz czy śnisz, czy nie.

Oczywiście wszystkie grzyby są jadalne, jednakże niektóre je się tylko raz Razz

	Padlinozerca napisał:
	Jak spalisz (przeciągniesz) fajkę od razu całą, to zobaczysz, co się stanie. Mocno się zaciągaj i możesz ni dożyć filtra.

Żebym to raz tak zrobił... jeszcze jakoś żyję hello? Surprised

P.S: Jazu jakbyś miał te zdjęcia to możesz wrzucić na forum albo wysłać mi na PW w linku. Chętnie zobaczę hehe. Tak swoją drogą ile hoduje się Silene Capensis? jak długo ty hodowałeś? ^^

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Whisper dnia Pią 9:29, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy

	Cytat:
	Oczywiście wszystkie grzyby są jadalne, jednakże niektóre je się tylko raz Razz

Pewnie się trochę zdziwisz jak ci powiem, że muchomory czerwone (bo sromotnikowe zabijają od ćwierć-kęsa) nie są wcale takie trujące jak się powszechnie uważa, są nawet używane na Syberii do obrzędów religijnych.

	Cytat:
	Widzę że Ty to normalnie masz zadatki na Alchemika xD

Chemika

	Cytat:
	ale słyszałem że herbatka ujdzie

Nie herbatka, to się wytrząsa w ZIMNEJ (ważne) wodzie do powstania piany, a potem się ją spija, albo żuje się korzeń.

	Cytat:
	Zapomniałem dodać że wszędzie piszą że roślina ta jest nielegalna xD

Bo nie czytali ustawy-czyniącej-nielegalnym-wszystko-oprócz-herbaty, tylko powtarzają zasłyszane gdzieś głupoty. Albo pomyliłeś Silene Capensis z Calea zacatechichi (Dream root z Dream herb'em)

	Cytat:
	Tak swoją drogą ile hoduje się Silene Capensis? jak długo ty hodowałeś? ^^

Po dwóch latach można zbierać, ale po trzech jest jej dużo więcej. Te co je mam teraz mają prawie rok.

EDIT: Aktualnie mam zdjęcia tylko z kiełkowania i pierwszych tygodni wzrostu, ale mogę wrzucić. Teraz roślinki mają po 30-35 cm na boki

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jazu dnia Pią 11:19, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

jazu, a taki 1 g Silene Capensis zmielony przez mlynek w proszek to ile okolo na lyzeczke do herbaty?

Post został pochwalony 0 razy

lucidity24 napisał:

	DelCortez napisał:
	25g 73zł? No chyba nie xD

skąd takie info?

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

DSven - ciężko mi powiedzieć... zależy od wysuszenia... Waga ważąca dokładna do 0.01 g z ciężarkiem do kalibrowania kosztuje około 50-60 zł, ja taką kupiłem, ale z drugiej strony mam laboratorium, więc nie używam jej tylko do tego.

DelCortez - ta roślina jest warta każdego wydanego na nią grosza (aczkolwiek dużo taniej wychodzi z własnej plantacji Very Happy

)

Post został pochwalony 0 razy

Jazu ja takze posiadam kilka korzonkow bardzo wysuszonych po 3 letniej uprawie ktore na ebay zakupilem i niestety nie mam takiej wagi a korzonka zmielilem sobie mlynkiem elektronicznym w proszek, lecz nie wiem jaka dawke zastosowac a chcialbym to wyprobowac.

Post został pochwalony 0 razy

łyżeczka cukru waży ~5g, łyżeczka pyłu +-3g... Moją najlepszą radą jest kupienie wagi. Sorki, ale nie mogę pomóc - za duży błąd pomiarowy... :/

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez jazu dnia Pią 17:49, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz