MILD

Czy używanie techniki MILD?
Na mnie działa ona bardzo dobrze, szczególnie gdy ćwiczę pamięć intencji, czyli "gdy zobaczę x, zrobię y"

Post został pochwalony 0 razy

Na mnie MILD też działa, lepiej niż np. WILD. Choć WILD to technika transowa, a MILD "pamięciowa" Very Happy

@edit: W aktualnym czasie już nie Smile

teraz zdecydowanie wolę WILD Smile

(02-18-2011)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacked` dnia Pią 22:18, 18 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

Ja cenię MILD, za to że jest to technika prosta, opierająca się na pamięci i nawet nie ma tu czego spieprzyć, bo wielu początkujących ma problem z robieniem testów rzeczywistości, ja sam borykałem się z tym problemem, przez ok pół roku, a MILD jest prosty i skuteczny, choć zależy to oczywiście od każdego indywidualnie.

Post został pochwalony 0 razy

Mógłby ktoś podać opis tej techniki?

Post został pochwalony 0 razy

Jakiś MILD-owy ekstrakt znajdziesz (może ktoś Ci zacytuje), jednak większość technik tak naprawdę wykorzystuje pamięć prospektywną, czy skojarzeniową (która jest esencją MILD). Ja sam MILD traktuję jako "usprawniacz" do innych technik. :) Najlepiej na mnie działa przed samym snem poczucie zrobienia 'czegoś' (lub nakierowanie czego) za jakiś czas w środku nocy. Czyli nastawienie odwrotne do "kładzenia się po to, żeby się dopiero obudzić rano".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Sob 15:21, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz

Cytat pochodzi ze strony [link widoczny dla zalogowanych] Autor: SasQ

Cytat:

Owocem jego pracy jest technika MILD [ang. Mnemonic Induction of Lucid Dreams - Pamięciowe Wywoływanie Świadomych Snów]. Z początku, indukując swoje świadome sny, doktor LaBerge stosował autosugestię przed snem w postaci wypowiadanego zdania: "Dziś w nocy będę miał świadomy sen". Nie był to jednak najlepszy sposób. Przy jego pomocy LaBerge osiągał od 4 do 5 świadomych snów na miesiąc [czyli niedużo], i to przy sporej motywacji. Jednak gdy ulepszył tą technikę, zmieniając wypowiadane zdanie na: "Następnym razem, gdy będę śnił, chcę pamiętać że śnię", ilość świadomych snów wzrosła u niego do 21 miesięcznie. Działanie tej techniki opiera się na sile autosugestii i pamięci. Na pewno nie raz, idąc do sklepu, powtarzałeś sobie w myślach: "Żebym tylko nie zapomniał kupić masła". Na tej samej zasadzie działa technika MILD. Powtarzanie tego zdania nastawia cię, byś pamiętał o sprawdzaniu czy śnisz. Ponieważ jest to autosugestia, musisz wierzyć w to co mówisz, być tego całkowicie pewnym i koncentrować się wyłącznie na tym zdaniu. Jeśli zauważysz, że twoje myśli zaczęły błądzić, powróć ponownie do swego zamiaru. Gdy już znajdziesz się we śnie, zauważysz to, i poprzez prosty odruch warunkowy przypomnisz sobie, że miałeś pamiętać o tym że śnisz.

Kiedy pierwszy raz przeczytałem gdzieś o technice MILD, wywnioskowałem że najważniejszym jej elementem jest wizualizacja snu. Dopiero niedawno odkryłem, że sercem całej techniki jest autosugestia pamiętania o tym, że się śni. Przedtem myślałem, że ta technika wogóle nie działa! Teraz jednak, prawidłowo wykonana, zaowocowała świadomym snem już tej samej nocy, kiedy zacząłem ją stosować! Dlatego ważne jest, abyś zawsze dokładnie przeczytał i zrozumiał, w jaki sposób działa dana technika, żebyś potem nie zrobił takiego błędu jak ja. I jeszcze jedna ważna uwaga do techniki MILD: Powinno się ją wykonywać po obudzeniu się z conajmniej pięciogodzinnego snu! Inaczej efekty będą mizerne, albo wogóle nie zadziała. Dzieje się tak ze względu na rozkład cykli snu w ciągu nocy. Na początku trudno trafić na fazę REM, w której przeżywamy sny, więc do momentu rozpoczęcia się snu możemy łatwo zapomnieć o naszej sugestii. Faza REM wydłuża się z biegiem nocy, dlatego najlepiej jest użyć snu, z którego właśnie się obudziłeś. Dla pogłębienia efektu możesz wyobrażać sobie podczas zasypiania, że jesteś już we śnie i rozpoznajesz to. W ten sposób możesz nawet powrócić do tego snu i kontynuować go.

Z tego właśnie założenia wyszedł Raffers z listy ONEIRO, który udoskonalił technikę MILD. Zauważył on, że technika MILD wychodziła mu najlepiej, gdy obuził się po 5..6 godzinach snu, przebujał się trochę i wrócił do snu. Dodatkowo starał się w międzyczasie spłycić swój sen. Najlepsza do tego celu okazała się być zwyczajna herbata! Herbata zawiera teinę i trochę kofeiny, a więc związki chemiczne powodujące ogólne rozbudzenie organizmu. Technika Raffersa mówi: "Obódź się po 5 do 6 godzinach snu. Następnie rozbudź się trochę - poczytaj książkę, pograj w grę, wypij mocną herbatę. Po około 15..30 minutach połóż się ponownie spać stosując się do techniki MILD". Gdy testowałem technikę Raffersa, działała ona na mnie jeszcze lepiej, niż MILD LaBerge'a, więc jeśli ją poprawnie zastosujesz, powinna zadziałać w stu procentach! Uważaj tylko, by nie rozbudzić się za bardzo, bo możesz mieć później trudności z ponownym zaśnięciem.

Post został pochwalony 3 razy

Z adambytof.pl

Cytat:

Dr Stephen LaBerge jest jednym z najbardziej znanych amerykańskich badaczy zjawiska świadomego snu. Jest znanym fizjologiem i dyrektorem Lucidity Institute w Palo Alto, w którym prowadzi się wszechstronne badania i eksperymenty. Prowadząc badania do swojej pracy doktorskiej na temat świadomych snów odkrył technikę MILD. Litery tego skrótu pochodzą od słów "Mnemonic Induction of Lucid Dreams", co można przetłumaczyć jako "Pamięciowe Wywoływanie Świadomych Snów". Technika ta podkreśla rolę pamięci w całym procesie, która powoduje występowanie związku właściwej reakcji na określony bodziec (Kiedy zobaczysz X, zrób Y...).

Niezbędnym przygotowaniem do tej techniki jest specyficzny trening pamięci, polegający na tym, by reagować przypomnieniem sobie o tym, że miało się pamiętać, by sobie przypomnieć (trochę to skomplikowane w opisie, ale w praktyce bardzo proste), na pojawiające się w ciągu dnia określone wcześniej okoliczności. Wariantem tego ćwiczenia jest robienie w tych okolicznościach tzw. testu rzeczywistości, czyli skupienie się na obserwacji otoczenia i rzetelne ocenienie, czy to co widzisz jest snem czy jawą.

Na przykład, w poniedziałek rano postanawiasz, że przypomni ci się, by zrobić test rzeczywistości z każdym razem, gdy:
# zobaczysz bardzo ładną dziewczynę (albo przystojnego chłopaka)
# usłyszysz swoje imię
# dotkniesz pieniędzy

We wtorek twoimi celami będą:
# gdy usłyszysz przekleństwo (jeżeli nie pracujesz na budowie...)
# gdy włączysz lub wyłączysz światło
# gdy zobaczysz czerwony samochód

Każdego dnia zmieniasz swoje cele, by wyrobić pewną dyspozycję pamięci, a nie konkretne skojarzenie z określonym bodźcem. Po kilkunastu dniach praktyki zauważysz, że twoja pamięć ulega poprawie i coraz łatwiej będzie ci reagować przypomnieniem o zrobieniu testu rzeczywistości w zaplanowanych sytuacjach. Wtedy przejdź do drugiej fazy techniki MILD.

Oto druga faza techniki MILD:

1. Wcześnie rano obudź się spontanicznie ze snu.

2. Po zanotowaniu snu, zaangażuj się przez 10 - 15 minut w czytanie albo jakąś inną aktywność wymagającą pełnej przytomności.

3. Po ponownym położeniu się do łóżka skup uwagę na myśli: "Następnym razem gdy będę śnił(a), chcę pamiętać, aby rozpoznać że śnię." Połóż nacisk na funkcję pamięci, używając tej umiejętności, którą wyćwiczyłeś (wyćwiczyłaś) podczas treningu pamięci opisanego w pierwszej fazie techniki MILD.

4. W czasie gdy powtarzasz swoje postanowienie rozpoznania stanu snu, wizualizuj jak stajesz się świadomy(a) we śnie, z którego się przebudziłeś(aś). Umieść tam jakiś "znak snu"* i wyobraź sobie, że powoduje to u ciebie skupienie uwagi i rozpoznanie, że śnisz. Poczuj tą niezwykłą ekscytację, którą w tobie się pojawi, gdy uświadomisz sobie, że śnisz i wyobraź sobie to, co będziesz robić w świadomym śnie. Zaplanuj jakieś konkretne działanie, np. spotkanie z konkretną osobą, odwiedzenie konkretnego miejsca albo zrobienie jakiegoś niezwykłego eksperymentu...

5. Powtarzaj punkt 3 i 4 dopóki nie poczujesz, że twoje postanowienie jest wyraźnie utrwalone lub nie zaśniesz. Jeżeli potrwa to dłużej niż 20 minut i zaczniesz się nudzić, rozluźnij się i przestań wizualizować. Uważaj jednak by ostatnią twoją myślą przed zaśnięciem była intencja pamiętania, by uświadomić sobie sen.

Do wizualizacji w pkt. 4 dobrze jest używać snu, z którego obudziłeś(aś) się kilkadziesiąt minut temu. Po zaśnięciu najprawdopodobniej znajdziesz się ponownie we śnie, który wizualizowałeś(aś) (albo w jakimś innym śnie) i rozpoznasz, że śnisz.

*znak snu - wydarzenie, sytuacja, przedmiot, osoba, która wyraźnie wskazuje, że śnimy, np. umiejętność latania albo oddychania pod wodą.

Indukując swoje świadome sny dr LaBerge stosował wizualizację i autosugestię przed snem, w postaci wypowiadanego zdania: "Dziś w nocy będę miał świadomy sen." Osiągnął częstotliwość pojawiania się świadomych snów w postaci 5,4 na miesiąc (przy bardzo silnej motywacji). Po zmianie nastawienia na zapamiętanie, które wyrażało się zmianą powtarzanego zdania na: "Następnym razem, gdy będę śnił chcę pamiętać, że śnię", ilość świadomych snów wzrosła do 21,5 miesięcznie.

Osobiście polecam ćwiczenie takiej pamięci, u mnie daje to dość dużo LDków. Dobre jest to, że można obudzić się na 1-2 minuty.

Post został pochwalony 2 razy

Spróbuję dokładnie tak jak napisano Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Czy MILD jest dobrą metodą jeśli często budzę się w nocy? Tzn. Czy zadziała jeśli za każdym razem kiedy się obudzę, chociaż przez 5 min zrobię skrótową wersje?

Post został pochwalony 0 razy

To zależy od Ciebie.
Na mnie, gdy stosowałem MILDa działało to prawie zawsze.
Ważne jest wyćwiczenie pamięci i zrozumienie techniki.
Nawet 5 minut styka.

Post został pochwalony 0 razy

Andrewek napisał:

Cytat:

Na przykład, w poniedziałek rano postanawiasz, że przypomni ci się, by zrobić test rzeczywistości z każdym razem, gdy:
# zobaczysz bardzo ładną dziewczynę (albo przystojnego chłopaka)
# usłyszysz swoje imię
# dotkniesz pieniędzy

We wtorek twoimi celami będą:
# gdy usłyszysz przekleństwo (jeżeli nie pracujesz na budowie...)
# gdy włączysz lub wyłączysz światło
# gdy zobaczysz czerwony samochód

Czy takie ćwiczenia nie spowodują, że we śnie będziemy reagować tylko na wymyślone przez nas na jawie bodźce? Np. postanowiłam, że będę robić RT, kiedy usłyszę swoje imię, kiedy dotknę kubka oraz 150 innych pomysłów... I tak będę robić przez jakiś czas... Ale w tym czasie nie przyśni mi się ani kubek ani że ktoś mnie woła ani 150 innych bodźców... Tzn. wiem, że to ogólnie ma być ćwiczenie na pamięć, ale boję się, że będę właśnie w jakiś sposób uzależniona od tych wymyślonych, konkretnych bodźców i bez nich sobie nie przypomnę, że miałam pamiętać, żeby pamiętać, że mam zrobić RT, żeby sprawdzić, czy śnię :P

Dlatego zmienia się cele na każdy dzień.
Tu ćwiczy się pamięć.

Post został pochwalony 0 razy

A ja wpadłem na taki pomysł. Aby tak jak robi się np za dnia TR mówić sobie "Następnym razem kiedy będę śnił, będę pamiętał żeby rozpoznać, że śnię"

Jak myślicie, może to wpłynąć na poprawienie działania tej techniki?

I jeszcze pytanie związane z tym

Cytat:

Na przykład, w poniedziałek rano postanawiasz, że przypomni ci się, by zrobić test rzeczywistości z każdym razem, gdy:
# zobaczysz bardzo ładną dziewczynę (albo przystojnego chłopaka)
# usłyszysz swoje imię
# dotkniesz pieniędzy

We wtorek twoimi celami będą:
# gdy usłyszysz przekleństwo (jeżeli nie pracujesz na budowie...)
# gdy włączysz lub wyłączysz światło
# gdy zobaczysz czerwony samochód

Jak wy działaliście z tym ćwiczeniem? Ja cały czas zapominam o tych celach, może dobrze by było napisać sobie gdzieś te cele i co jakiś czas przypominać np. kartka w kieszeni.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renekton dnia Nie 17:12, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Kwestia przystosowania. Jeżeli się postarasz to ci się uda. Wkrótce wejdzie ci to w nawyk.

Post został pochwalony 0 razy

Andrewek napisał:

Na przykład, w poniedziałek rano postanawiasz, że przypomni ci się, by zrobić test rzeczywistości z każdym razem, gdy:
# zobaczysz bardzo ładną dziewczynę (albo przystojnego chłopaka)
# usłyszysz swoje imię
# dotkniesz pieniędzy

We wtorek twoimi celami będą:
# gdy usłyszysz przekleństwo (jeżeli nie pracujesz na budowie...)
# gdy włączysz lub wyłączysz światło
# gdy zobaczysz czerwony samochód

Każdego dnia zmieniasz swoje cele, by wyrobić pewną dyspozycję pamięci, a nie konkretne skojarzenie z określonym bodźcem.

mogę sobie rano te rzeczy parę razy powtórzyć jak przy nauce?

Post został pochwalony 0 razy