Autor |
Wiadomość |
Filiponez12
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
|
Podświadomość a...szkoła! |
|
Myślalem ze skoro podsmiadomosc rejestruje bardzo duzo informacij czy jest mozliwe przeczytanie lekcij na sprawdzian,podczas niego wydobyc informacje z podswiadomosci i na luzie napisac? czy cos takiego jest wogole mozliwe?Ale sie rozpisalem! prosze o odpowiedz. Z gory dzienki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filiponez12 dnia Pon 15:58, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 15:28, 22 Mar 2010 |
|
|
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
To prawda, że nieświadomie rejestrujemy dużo więcej, niż dochodzi do nas świadomie. Tak samo nieświadomie przechowujemy o wiele więcej informacji, niż przypominamy sobie świadomie. To ze względu na funkcje świadomości i tak jest dobrze.
Pytanie jest - jak wydobyć takie informacje? Nie wiem czy po już przespanej nocy (czyli teoretycznie ułożonych/wyrzuconych niepotrzebnych informacjach) można tak dokładnie przywołać informacje o tym co dokładnie było napisane na kartce, na którą patrzyłeś. Nie wiem, bo nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem - jednak jeśli chodzi o przywoływanie odpowiedzi na jakieś pytanie przy pomocy autohipnozy - to u mnie raz bardzo fajnie zadziałało. :) Dokładniej o tym przeczytasz zapewne w książkach o autohipnozie i o nauce. Prawdopodobnie w skrócie wygląda to tak: wyćwiczenie w sobie "stanu autohipnotycznego", np. zakotwiczenie go na coś - czytanie materiału w tym stanie, a potem przywoływanie go w tym samym. Co innego z użyciem hipnozy - tu dopiero otwierają się wrota, ale jeśli miałbyś znajomego hipnotyzera to już byś o tym wiedział.
Znam jednak jeszcze lepszą metodę. ;) Jak umysł decyduje, które informacje mają być możliwe do przywołania świadomie, a które nie? Te, które są Twojej świadomości niepotrzebne z jakiegoś powodu - np. są nudne, są "trudne", są "nieprzyjemne", czy jesteś przekonany, że jesteś nieukiem, albo nie nauczysz się - tak się stanie. Będą trudne, nieprzyjemne i się ich nie nauczysz. Jeśli mocno zmotywujesz się, bądź (np. przy użyciu autohipnozy!) przekonasz, że materiał którego się uczysz jest łatwy i potrzebny (zmotywować się emocjonalnie, znaczy przekonać do czegoś nieświadomość) - to bez problemu przywołasz te informacje na egzaminie. Podchodziłem tak do najtrudniejszych przedmiotów na studiach. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:43, 22 Mar 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|