Senność nad ranem.

Witam
Mam taki "problem", mianowicie gdy na tygodniu chodzę do szkoły to często po obudzeniu się jestem tak zaspany, że w chwilkę mógłbym usnąć i to świadomie, natomiast w sobotę lub niedzielę nie jest tak dobrze, chyba że mam rano iść do kościoła albo coś zrobić. Trochę mnie to wnerwia bo w sobotę gdy mogę sobie pospać i mieć nawet kilka LD nie chce mi się rano spać.
Czy ktoś jeszcze ma tak jak ja?? Wink

Może ktoś mi powie jak to zmienić?
Być może takie nastawienie mam, że nic nie muszę robić to nie mam zmartwień mogę robić co mi się podoba itp, i dlatego nie jestem senny. Natomiast na tygodniu gdy wiem, że czeka mnie kilka dupnych godzin w szkole to poprostu ciężko wstać z łóżka.

Post został pochwalony 0 razy

A czy w wekkend budzisz się o tej smej godzinie co w tych dniach co idziesz do szkoły? Być może w sobote i niedziele dłużej śpisz i się wysypiasz a więc nie chce ci się dalej spać? Ja tak mam.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co napisałeś wynika to, przynajmniej dla mnie, że to chyba bardziej psychiczne nastawienie, ale mam kilka propozycji. Czy w "tygodniu" kładziesz się później spać niż w piątek i sobotę? Jeśli tak to spóbuj się położyc później w weekend, to będziesz wtedy zmęczony nad ranem. A jeśli to bardziej psychika, to zaplanuj sobie jakąś pracę w sobotę ciężką pracę najlepiej taką którą nie lubisz albo jakieś sprzątanie całego domu, to wtedy się rano zdemotywujesz i ekhm, "opadniesz". Można też połączyć obie propozycje i harować w piątek, położyć później się spać i wstać ze świadomośćią dzisiejszej ciężkiej pracy.

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam dokładnie to samo:P Jak mam gdzieś wstać w tygodniu to się nie wysypiam, jak w weekend kiedy mam wolne, i wstaje nawet tak samo, albo wcześniej, nawet z mniejszą ilością snu i się wysypiam

Post został pochwalony 0 razy