Technika "Doświadczony Lucid Dreamer"?

Siemka!

Nie jestem pewien czy ten temat powinien być w tym dziale, więc jeśli nie powinien być proszę o przeniesienie. Do rzeczy:

Tą noc przespałem twardym sen (byłem mocno wykończony). Nie pamiętam żadnych snów i nawet od siebie nie wymagam pamięci snów kiedy jestem zmęczony Smile

. Jadąc do szkoły, źle się poczułem, więc wróciłem do domu i od razu poszedłem spać. 3 zapamiętane sny w tym 1 świadomy, który trwał około 20 min. Nie stosuję, żadnych technik na LD (no chyba, że podświadomie autosugestia). Jak zaczynałem to stosowałem niemal wszystkie techniki, ale teraz wystarczy, że pójdę spać w miarę "wyspany" i mam LD. Wiem, że możecie to łączyć z techniką WBTB, spoko, ale zwyczajnie żeby mieć LD muszę być tylko trochę bardziej świadomy, potem leci jak z automatu.

Pytanie kieruję do osób co przeżyły już z 25 świadomych snów: też tak macie, że świadomy sen stał się dla mózgu normalnością i nie jest trudno go wywołać?

Post został pochwalony 1 raz

	Cytat:
	ale zwyczajnie żeby mieć LD muszę być tylko trochę bardziej świadomy, potem leci jak z automatu.

Mi się to skojarzyło z "Świadomość świadka" Smile

	Cytat:
	Pytanie kieruję do osób co przeżyły już z 25 świadomych snów: też tak macie, że świadomy sen stał się dla mózgu normalnością i nie jest trudno go wywołać?

wiem, że nie spełniam wymagania gdyż miałem 2 LD dobrej świadomości, ale odpowiem się czysto teoretycznie.
Z każdą nauką jest tak samo. Na początku jest bardzo trudno, a potem jest coraz łatwiej. Jeżeli ćwiczy się coś odpowiednio długo, to to zostanie odruchem tak jak pedałowanie roweru, zapalanie światła kiedy jest ciemno, czy też odpowiedzenia na proste pytania jak 2x2 albo 3x3. Można powiedzieć, że jestem przykładem. Sporo prób musiałem się podjąć, a by mieć pierwsze LD (nad którym i tak nie panowałem), a potem w przeciągu 3 miesięcy miałem kilka hipnagogów, kilka słabych paraliży i 1 mocny paraliż (albo LD - wciąż nie wiem Razz

) oraz bardzo dobre LD. Dodatkowo Autosugestie łatwiej oswajam i nawet potrafię użyć swój bio-zegar do poznania godziny (odkąd to umiem robić, to maksymalnie pomyliłem się o 1.5 h, ale częściej w okresie 15-30 min. (nawet tuż po obudzeniu))
Oczywiście możesz odpowiedzieć na to pytanie sam. Przypomnij sb jak bardzo musiałeś się namęczyć by zdobyć pierwsze LD, potem 2-gie, 3-cie itp. i porównaj czy łatwiej ci jest teraz o LD czy tak samo jak za pierwszym razem Wink

Post został pochwalony 0 razy

Po prostu ciekawi mnie przypadek, że po jakiejś tam ilości LD już nie trzeba się w żaden sposób wysilać żeby osiągnąć LD. Wystarczy tylko stworzyć sprzyjające warunki do LD Razz

Na początku zawsze jest trudno to wiadomo. Moje pierwsze LDki były czymś niesamowitym. Wtedy jakby starałem się o LD, teraz (może to głupio zabrzmi) LD stara się o mnie xD

Post został pochwalony 0 razy

Wg mnie to o LD trzeba dbać. Kiedyś miałem więcej LD niż teraz, bo ostatnio zaniedbałem zapisywanie snów RT itp. Ale wracam do tego Smile

Ale jeśli chodzi o świadome sny to im więcej tym łatwiej po uświadomieniu. Dużo łatwiej zostać w śnie jeśli jesteśmy już obeznani z tamtym światem Smile

Ale LD trzeba pielęgnować bo bez tego nie pójdzie Smile

Tak niedawno nawet to wywnioskowałem. Chyba że opanuje ktoś WILD'a , ja bym chciał ale topornie mi to idzie. Na razie MILD!

Post został pochwalony 0 razy

Heh gdzieś mi tu 1 post znikł Smile

@up
Twierdzisz, że LD to taka nasza umysłowa roślinka? Mamy ją nawozić sugestiami, podlewać zapisywaniem snów itp? Smile

	Cytat:
	Chyba że opanuje ktoś WILD'a , ja bym chciał ale topornie mi to idzie. Na razie MILD!

WILD wymiata Wink

. Na razie w ogóle nie praktykuję techniki LD, bo sb przerwę zrobiłem i owa przerwa trochę już trwa. Teraz robię przygotowania gleby dla nowych nasionek LD Very Happy

tzn. używam sugestii, robię RT, tylko coś snów mi się nie chce zapisywać i dyktować Smile

. Ale planuje kupno nowego zeszytu na sny, bo potrzebni był zbyt kieszonkowy (dosłownie)

Post został pochwalony 0 razy

Na pewno coś w tym jest. Jakiś czas temu chwaliłem się ze z wbtb miałem(w sumie mam ciągle mam ale bądźmy obiektywni) 100% skuteczności. i stwarzając "odpowiednie warunki" ld prawie samo przychodziło. Z kolei po jakimś czasie przerwy która trwa od maja:p zauważyłem ze nawet nie ma co próbować, walka z wiatraki. W skrócie z zgadzam się z przed mówcami jeśli ma się trochę wprawy i się ja jakoś utrzymuje to do w dobrych warunkach łatwo o fajne sprzężenie zwrotne.

ed

	Cytat:
	ale zwyczajnie żeby mieć LD muszę być tylko trochę bardziej świadomy, potem leci jak z automatu.

podobnie z tym wbtb miałem ta odrobina świadomości i Smile

.

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Śro 21:59, 03 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz