Wiersz - pytanie.

cytuje wiersz "kogos" kogo jak mi sie wydaje znam choc nie tak dobrze jak bym chcial...
"Dwa Światy"

przez schizzzmag » 22 gru 2010, o 19:05
Czy dla ciebie sen od jawy,
może bardziej być ciekawy.
Było by to znakomicie,
w śnie ułożyć sobie życie.
Twej psychiki ludzką siłą,
życie jakby się zmieniło.
Kontrolował byś poza tym,
równoległe oba światy.
Sen, więc świat Twój niewymierny,
w którym udział nie jest bierny,
i oparty na fizyce,
brutalniejszy świat w praktyce.
To dwa światy w jednym czasie,
czy pogodzić je uda się?
Prosze piszcie co sadzicie na temat tego tekstu?

Post został pochwalony 0 razy

Wiersz OK, choć pytanie jedno mam,
Główna różnica między światami:
Czy na pewno być chciałbyś sam na sam,
Z psyche największymi demonami?

Post został pochwalony 0 razy

Pytasz czy chcialbym zostac sam na sam z psyche demonami wiec odpowiadam:
Oczywiscie że tak pod warunkiem ze mialbym opanowana i ujazmiona swoja podswiadomosc co w 100% nie jest wykonalne ale zawsze mozna sie z nia zaprzyjaznic i dochodzic z nia do kompromisow jesli dobrze cie zrozumialem to moja odpwiedz moze byc satysfakcjonujaca dla ciebie.

Post został pochwalony 0 razy

Nie ma czegoś takiego jak opanowana i ujarzmiona podświadomość. :) Chyba, że jesteś wszechświadomy :P wszystkich swoich procesów w mózgu. Nie rozumiem też kompromisów.
Podświadomość to nie istota.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Pon 12:27, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

Wiersz niezwykle trafny , ukazuje połączenie między snem a jawą - gdyż jedno oddziałuje na drugie, przenikają się wzajemnie - tak samo jak na jawie ćwiczysz LD, tak w LD możesz wpływać na siebie i samodoskonalić się , np walczyć ze złymi nawykami czy lenistwem Smile

A i tytuł trafny , bo to są 2 światy i 3 kawałek ;D
A poza tym cieszę się widząc że ktoś jeszcze pisze o tym co ja - mam sporo wierszy napisanych pod natchnieniem snów, oraz na ich temat i na temat dziwów w snach... a z resztą, co wam będę gadał, opublikuję tu i teraz jeden z moich wierszy ;D

" Skarga oneironauty"

Mijają dnie i miesiące,
stygnie serce gorące,
zamiera wola przygody,
sen nie przynosi wygody.

Jawa mi się ze snem miesza,
we śnie niepamięci wieża,
łeb pusty a sny durne,
rano nastrój, myśli chmurne.

Świadomości we śnie nie mam,
choćbym nie wiem o czym śpiewał,
nadal szukam znaków snu,
nadal zbliżam się ku dnu.

Wciąż czekam na jakiś znak,
dostałem już wiele rad,
techniki testy i nagrania,
nic nie działa.

Zbyt dużo już na tej drodze porażek,
czemu mi nie idzie nie wiem wcale.
Dlatego, gubiąc się w technik i tekstów stosie,
stwierdzam że świadome śnienie mam głęboko w nosie !

Post został pochwalony 0 razy

Bez ostatniego wersu byłoby git Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

hehe ;D ostatni wers jest dla tych co zrezygnowali - nie mają pojęcia co tracą. Jak napisałem ten wiersz to od razu mi się lżej na duszy zrobiło Smile

Post został pochwalony 0 razy

Wypowiadajac sie na temat tego wiersza stwierdziles ze podswiadomosc to nie istota jednak ma cos z istoty poniewaz jest "rozumna".
Potrafi sie sprzeciwic potrafi tez ci ulec.
Wiec jesli sluchasz swojej podswiadomosci i postepujesz tak jak ona tego chce mozesz czekac na mile niespodzianki lub jesli walczysz z nia to moga cie spotkac niemile przezycia...
Dlatego tez mysle ze mozna z wlasna podswiadomoscia sie zaprzyjaznic trzeba tylko dobrze czytac te rzeczy ktore ona chce ci przekazac. Mi osobiscie moja pierwsza podswiadoma mysl w ktorej to ona sie przedstawila nazwala sie "MOIM ECHEM". To w ramach ciekawostek. Z mila checia zaprosilbym cie na moje blogi ale nie wiem czy tu mozna wiec nie bede ryzykowal...
Licze na miła konwersacje.

Post został pochwalony 0 razy

	Opetany napisał:
	Wypowiadajac sie na temat tego wiersza stwierdziles ze podswiadomosc to nie istota jednak ma cos z istoty poniewaz jest "rozumna".

Tylko w cudzysłowie. Jednak nie jest autonomiczna!

	Opetany napisał:
	Potrafi sie sprzeciwic potrafi tez ci ulec.

Ja bym powiedział, że albo jesteś spójny, albo działasz wbrew wewnętrznemu sobie.

	Opetany napisał:
	Wiec jesli sluchasz swojej podswiadomosci i postepujesz tak jak ona tego chce mozesz czekac na mile niespodzianki lub jesli walczysz z nia to moga cie spotkac niemile przezycia...

Mogę też bardzo pozytywnie nastawić się do jakiegoś wydarzenia a potem dać się prowadzić radosnej intuicji - podświadomości.

	Opetany napisał:
	Dlatego tez mysle ze mozna z wlasna podswiadomoscia sie zaprzyjaznic trzeba tylko dobrze czytac te rzeczy ktore ona chce ci przekazac.

Ja bym powiedział, że poznawać siebie.

	Opetany napisał:
	Z mila checia zaprosilbym cie na moje blogi ale nie wiem czy tu mozna wiec nie bede ryzykowal...

Można.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Pon 17:18, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy

widze ze przeanalizowales cala moja wypowiedz kawalek po kawalku i niezle ci to poszlo. jezeli interesuja cie inne tematy oprocz swiadomych snow (aczkolwiek blog [link widoczny dla zalogowanych] moze miec z tym cokolwiek wspolnego.) zapraszam na blogi
[link widoczny dla zalogowanych] czyli [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]
zapraszam do komentowania moich blogow p polecania ich innym...
narazie zamiescilem w nich tylko wstepy teraz zobacze na odslony i dopiero bede pisal...
no i takie pytanko pobudzajace umysl:
Jednym slowem czy mozna udowodnic drugiej osobie istnienie wlasnej podswiadomosci a jesli tak to jak?
Ja juz znam odpowiedz i bynajmniej jest ona oparta na wlasnych przezyciach...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Opetany dnia Pon 19:17, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 4 razy

	Opetany napisał:
	Jednym slowem czy mozna udowodnic drugiej osobie istnienie wlasnej podswiadomosci a jesli tak to jak? Ja juz znam odpowiedz i bynajmniej jest ona oparta na wlasnych przezyciach...

Pokazać drugiej osobie TWOJĄ podświadomość to ciężko, bo osoba widzi tylko co robisz i mówisz - możesz to robić zupełnie świadomie. Chyba, że wykorzystasz jakieś specyficzne właściwości/zdolności podświadomości - na przykład hipermnezję.

Możesz za to łatwo pokazać drugiej osobie, że ona ma podświadomość. Na przykład przy pomocy [link widoczny dla zalogowanych].

Post został pochwalony 0 razy

wydaje mi sie ze w sumie w calym wszeczswiecie jest tylko jedna podswiadomosc ktora laczy sie z kazdym z nas osobno znajac jednoczesnie wszystkie ludzkie tajemnice bez wyjatku.
Cos jak pan Bóg jednak nie jest to Bóg tylko nasze wspolne sumienie. Jezeli chcemy po smierci zostac "przygarnieci" do tej sily i w niej zyc i nadal uczestniczyc w zyciu cywilizacji ludzkiej czyli wogole istniec jako mysl wlasna musimy sie uczyc jej sluchac i (dalej bede uparty) szukac kompromisow do w miare neutralnej wspolnej egzystencji. uwazam ze po smierci zyjemy wlasnie dzieki podswiadomosci.(wlasny komentarz- ale brednie).
Mam tez inny poglad i nie wiem ktorego sie trzymac...
wiec trzymam sie raczej tego.

Post został pochwalony 0 razy

	Opetany napisał:
	wydaje mi sie ze w sumie w calym wszeczswiecie jest tylko jedna podswiadomosc ktora laczy sie z kazdym z nas osobno znajac jednoczesnie wszystkie ludzkie tajemnice bez wyjatku.

To powiedz mi moje tajemnice, skoro się z nią dogadujesz i umiesz słuchać. :) Ja oczywiście uznaję, że ludzie mają podświadome połączenia psychiczne kiedy się kontaktują, jednak jestem okropnym sceptykiem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Wto 12:51, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

no to widocznie ty jestes po stronie tych co twierdzac ze kazde cialo ma swoja unikalna swiadomosc i rownie unikalna podswiadomosc itym samym urazajac podswiadomosc ktora traktujesz jako jako co? no wlasnie. ja nie twierdze ze sie dogaduje ze rozmawiam z nia na takim samym poziomie co z toba ale po prostu ulegam jej sugestii co daje mi wieksze mozliwosci w realizowaniu wlasnych przezyc w snie cos w sensie mniej blokad sennych marzen(czy cos w tym stylu...).a jesli podswiadomosc jest jedna to musza sie zgodzic z tym jasnowidze choc nie wiem czy tacy wogole istnieja bo jak wytlumaczyc np widzenie miejsc w ktorych znajdowala sie konkretna osoba przez jasnowidza??? a moze podswiadomosc jest mlodsza od ludzkosci i sie dopiero rozwija w naszym wymiarze? pomysl...

Post został pochwalony 0 razy

	Opetany napisał:
	no to widocznie ty jestes po stronie tych co twierdzac ze kazde cialo ma swoja unikalna swiadomosc i rownie unikalna podswiadomosc itym samym urazajac podswiadomosc ktora traktujesz jako jako co?

Ja jestem po swojej stronie. Przeproś tę podświadomość ode mnie w takim razie, bo ja nie mam z nią kontaktu. :D
Poza tym twierdzę, że każde ciało ma mózg, w którym jest świadomość. Wszystko co jest poza świadomością (głównie płat czołowy) nie jest świadome/jest nieświadome/nieświadomością/podświadomością.
Ty twierdzisz, że te inne obszary Twojego mózgu się komunikują z innymi ludźmi. Zachęcam w takim razie do zapoznania się z:
[link widoczny dla zalogowanych]

	Opetany napisał:
	ale po prostu ulegam jej sugestii co daje mi wieksze mozliwosci w realizowaniu wlasnych przezyc w snie cos w sensie mniej blokad sennych marzen(czy cos w tym stylu...)

A co ma wspólnego "wspólna dla wszystkich podświadomość" z blokadami w marzeniach sennych? Ja je pokonuję sprytem, lub wiarą/przekonaniem/oczekiwaniami. (a wiara i emocje to wspólny język dla podświadomości i świadomości, do tego "what mind expects, tends to be realized")

	Opetany napisał:
	jasnowidze choc nie wiem czy tacy wogole istnieja bo jak wytlumaczyc np widzenie miejsc w ktorych znajdowala sie konkretna osoba przez jasnowidza???

No właśnie, nie wiesz. Bardzo prosto wytłumaczyć. To się nie zdarza. :D Można też inaczej - przypadkiem, przeczuciem, nieświadomą wiedzą pobraną od klienta, sprytnymi metodami. (patrz Derren Brown, robił takie rzeczy nawet w telewizji, czy na żywo w teatrze)
Jeśli jednak uparcie uważasz, że da się - to w USA dają milion dolarów dla kogoś kto coś takiego zaprezentuje - wybierz się.

	Opetany napisał:
	a moze podswiadomosc jest mlodsza od ludzkosci i sie dopiero rozwija w naszym wymiarze? pomysl...

Każdy filozof, czy mistyk wie, że to co metafizyczne (o czym próbujesz rozumować) nie może zostać pojęte przez rozum, więc po co próbujesz? ;)

Podświadomość z definicji to to, co się dzieje poza naszą świadomością. Ty możesz pisać co najwyżej o jakiejś nadświadomości (i tak w literaturze ezoterycznej, oraz New Age to się nazywa o czym piszesz, jednak nawet oni nie identyfikują jej z podświadomością).

Każdy wierzy w to co sobie wybierze, co go przekona. A tak naprawdę w naszym społeczeństwie niestety w to, co ostatnio przeczyta czy usłyszy... Jak możemy być pewni swojego zdania, skoro zależy ono od tego co ostatnio przeczytaliśmy? Scio me nihil scire i tyle. ;) Nie chcę burzyć Twojego światopoglądu (bo to odbiera szczęście), więc odejdź w pokoju. ;)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Wto 17:01, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 6 razy