Wywołanie paraliżu sennego.

Cześć
Ostatnio trafiłem na pewien ciekawy temat o paraliżu sennym. Była tam opisana mniej więcej technika jego wywoływania. Ostatnie 3 dni poświęciłem na praktyce tej metody. Mam ciekawe odczucia co do niej którymi chciałem się podzielić. Wcześniej jednak napiszę jak mniej więcej to wygląda u mnie.

Przede wszystkim zazwyczaj jak zasypiam, przez 1-2 h potrafię obracać sie na łóżku szukając dla siebie pozycji, teraz mam świadomość że uczucie braku wygody, delikatne swędzenie, odczucia które towarzyszą mi po kilku chwilach leżenia w jednej pozycji (pozycji która była wygodna kilka chwil temu) są niczym innym jak sygnałem sprawdzającym ciała czy nasz umysł już śpi. Więc jak miałem ochotę się odwrócić i podrapać ignorowałem to. I tak pierwsza pozycja to spanie na brzuchu, po około 10 minutach miałem odczucie duszenia lub miałem wrażenie że brakuje mi powietrza, że nie oddycham wystarczająco głęboko. Dobra przewróciłem się na bok. Tutaj stało się coś dziwnego, na początku miałem wrażenie słabej ciemności przed oczyma. Naglę zyskałem głęboką ciemność, jak by ktoś zarzucił mi koc na głowę i straciłem mocniejsze czucie ciała. Ciekawe odczucie, zyskałem większą świadomość, przez chwilę taki stan rzeczy utrzymywał się i po raz kolejny miałem uczucie duszenia się. Było tak kilka razy na każdej stronie. Pózniej poszedłem spać.

Czy odczucia duszenia się lub braku wystarczającej ilości tlenu jest jakimś kolejnym etapem, który należy przejść??

Post został pochwalony 0 razy

Uczucia duszenia są jak najbardziej normalnym objawem nadchodzącego paraliżu. To co opisujesz przechodzi niemal każdy (każdy ma osobiste preferencje co od odczuć, ale model jest ten sam)

Post został pochwalony 0 razy

Czyli mam rozumieć żeby starać sie nie skupiać na tym i czekać na dalszy etap ?

Post został pochwalony 0 razy

Jak najbardziej.

Post został pochwalony 0 razy

Co by nie zakładać kolejnego tematu.
Dzisiaj miałem rano rzecz bardzo ciekawą.

zejście ala'WILDOWSKIE. Próbowałem czekać cierpliwie na paraliż senny, zazwyczaj staram sie lekko, ale bez przesady skupiać na tym. Jednak przy kolejnej próbie zupełnie o tym nie myślałem. Stała się rzecz arcy ciekawa, naglę straciłem czucie rąk i nóg, czułem jak moje ciało przesuwa się w bok i znajduje się na jakieś krawędzi, dokładnie tak jak by miało zaraz gdzieś spać, po chwili zacząłem słyszeć jakieś piski w prawym uchu. Ogólnie super uczucie.

Mam również pytanie w kwestii odtwarzania poprzedniego snu.
Czy jest możliwość powrót do snu, który nam się śnił dzień wcześniej ?? pare dni wcześniej ??
miałem dzisiaj kontakt z ciekawą postacią i chciałbym to pociągnąć dalej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Logitech dnia Pią 11:45, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz

Tak, jest taka możliwość, ale musisz ją bardzo mocno pamiętać i wizualizować Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	I tak pierwsza pozycja to spanie na brzuchu, po około 10 minutach miałem odczucie duszenia

Ja bym radził uważać. Jeśli czujesz uczucie duszenia się kiedy leżysz na brzuchu, to nie wykluczone, że żebra i mostek mogą uciskać na przeponę i płuca.

	Cytat:
	Stała się rzecz arcy ciekawa, naglę straciłem czucie rąk i nóg,

Ja często jak leżałem bezruchu czułem najpierw mrowienie, potem mrowienie które tłumiło czucie, a potem mrowienie ustępowało i nie miałem czucia przez pewien czas, jednak paraliż i tak nie przychodził (nawet po 20 min. po owych rzeczach) :/

	Cytat:
	Czy jest możliwość powrót do snu

Tak, jak najbardziej. Wszystko napisał pan wyżej Smile

Post został pochwalony 0 razy

Logiteh dzięki za założenie tego tematu i reszcie za odpowiedzi, miałem identyczne problemy przy próbowaniu wilda co kończy się dla mnie poddaniem się i zwykłym zaśnięciem,

Ja od kilku tygodni w ogóle czuję uczucie zniechęcenia co do LD. Dałem sb na razie siana, a zmiany związane z fizjologią snów same się zmieniają. Ostatnio to inaczej postrzegam sny. Jak spominam sny to mam wrażnie, jak bym naprawdę tam był, a nie tak jak bym wyobrażał sb to co np. czytam. Dodatkowo, teraz wystarczy, że malutki skrawek snu przypomnę i od razu wywali mi cały sen Smile

. Jedynie czym się martwię, to tym że od kilku tyg. robią tą przerwę, a wciąż nie czuję tej ochoty na wykonywanie technik. Może to dlatego, że codziennie myślę o LD i snach. Może niepotrzebnie zaprzątam sb tym głowę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Siema mam problem. Kiedy próbuję osiągnąć paraliż, to za każdym razem mam taki sam problem, udaje mi się poradzić z chęcią zmiany pozycji czy podrapania się , ale nie mogę oprzeć się połykaniu śliny. Jak wiadomo wtedy mięśnie też się poruszają i cała próba na marne. Niestety nie wiem co zrobić gdy czuję w ustach dużo śliny, albo czuję suchość w gardle, po prostu nie potrafię powstrzymać połykania, staram się wytrzymać jak najdłużej ale to i tak idzie na marne Sad

Jakieś rady ?

Post został pochwalony 0 razy

@up
Radzę ci ułożyć głowę w takiej pozycji, aby ślina nie spływała do gardła. Chyba każdy miał tak, że źle ułożył głowę i próba na nic. Ja śpię coraz częściej bez poduszki przy WILD, w pozycji wyprostowanej i na plecach. Poza tym, postaraj się nie myśleć o tym, bo czym mocniej o tym myślesz, tym większą czujesz potrzebę.
Peace

Post został pochwalony 0 razy

Przelykanie sliny nie przerwie procesu osiagania paralizu, co najwyzej spowolni go o pare sekund. To nie jest tak, ze kazdy zbedny ruch spowoduje, ze paraliz musisz zaczynac od nowa. Po prostu przelknij sline i nie ruszaj sie.

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj chyba przez przypadek doświadczyłem paraliżu, lecz w 100% nie jestem pewiem czy to paraliż. Położyłem się w stanie... jak to wiadomo na weekendzie, lekkie upojenia. Oczywiście autosugestia, obudziałem się w nocy, lekko zdezorientowany. W ustach sucho, wiadomo po czym i tu coś dziwnego. W uszkach okropny szum - pisk, nie dało się wytrzymać, słyszałem jak by ktoś na biurku szeleścił jakimiś papierkami, wydaje mi się że próbowałem coś mówic, pierwsza myśl to wykonać WILD'a Smile

Lecz skutki jak zawsze Sad

Jedynie miałem sen to, tym dlaczego mi się WILD' nie udał. I teraz nie wiem czy wybudziłem się w paraliżu, czy się tak po prostu czułem po sobotnim wieczorze ?

Post został pochwalony 0 razy

http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/dla-doroslych-technika-na-skroty,6659.html

Oto odpowiedz.

Post został pochwalony 0 razy