Autor |
Wiadomo¶æ |
p1Sprite
Do³±czy³: 09 Lut 2011
Posty: 78
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Limanowa P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Myslalem ze jest tylko 1 rodzaj LD, tylko z roznym stopniem kontroli, a tu sie okazuje, ze sa 2 rodzaje.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:41, 13 Mar 2011 |
|
|
|
|
Johny
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 134 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Jak to? LD to LD. Sen w którym wiesz, ¿e ¶nisz, masz kontrolê nad sob± (nikt nie powiedzia³, ¿e nad snem) i ¶wiadomo¶æ. (która akurat mo¿e byæ w ró¿nym stopniu, patrz np. sen o LD)
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:19, 13 Mar 2011 |
|
|
Andrewek
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 123 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Gdañsk P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Nie chce mi siê wybieraæ, wiêc wklejam ca³o¶æ:
Kilka Definicji:
Oliwer Fox nazywa³ LD „snem wiedzy”; od tego, ¿e wiemy, ¿e to sen.
Termin LD zosta³ stworzony przez Frederik'a von Eeden'a, który u¿ywa³ s³owa jasny; w sensie umys³owej jasno¶ci, klarowno¶ci.
Dok³adnie to LD jest skrótem od „Lucid Dream” co znaczy dos³ownie ¶wietlisty Sen; „Lucid” jest pokrewne ³aciñskiemu „Lux” = „¶wiat³o” patrz lucyfer – nios±cy ¶wiat³o choæ to nie znaczy, ¿e ld to opêtanie przez Lucyfera:-). Choæ jak wiadomo, dawniej wiedzê równie¿ nazywano „¶wiat³em” [kojarz o¶wiecenie, o¶wiata; które s± tego ¶ladem], wiêc móg³by to równie¿ byæ „Sen Wiedzy”. LD jako sen w którym wiemy, ¿e ¶nimy i ta my¶l jest w nim jasna i przewodnia i taka jest robocza definicja LD.
SasQ:
Jest to jedyna sensowna definicja która mówi jasno, czym LD jest, a czym nie jest, i nie ma ¿adnych dodatkowych nalecia³o¶ci, których pe³no na przeró¿nych stronkach o LD w necie. Jedni definiuj± LD jako wyj¶cie z cia³a do Astrala, inni jako „wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci;, jeszcze inni wi±¿± LD z mo¿liwo¶ciami [np. ruchania panienek ;D]. Uwa¿am ¿e te dodatkowe informacje tylko zaciemniaj± sprawê i niekoniecznie musz± byæ zgodne z prawd±, a jedynie s± osobistym zdaniem ich autora
Przytomno¶æ to ma cz³owiek jak nie le¿y bez ducha:D
¦wiadomo¶æ ma, gdy wie gdzie jest i co robi [to jest Consciousness].
Uwa¿no¶æ ma wtedy, gdy jest mocno zakorzeniony w swoim otoczeniu, dobrze go obserwuje, jest „TU i TERAZ;, odbiera rzeczywisto¶æ wszystkimi zmys³ami [to jest w³a¶nie „awareness”].
Gdy we ¶nie kto¶ jest „conscious;, to potrafi ¶wiadomie my¶leæ, podejmowaæ decyzje, rozumowaæ, kombinowaæ itp. Nie wie tylko tego, ¿e ¶ni - my¶li ¿e to wszystko dzieje siê naprawdê.
Przytomno¶æ to ma w ka¿dym ¶nie z marzeniami sennymi, a nie ma jej w ¶nie wolnofalowym [bez marzeñ sennych].
Gdy we ¶nie kto¶ jest „aware;, to na tyle dobrze odczuwa otaczaj±c± go rzeczywisto¶æ, ¿e potrafi rozpoznaæ te drobne elementy ró¿ni±ce je od jawy. I wtedy ma LD
Smok:
To, ¿e siê dobrze odczuwa rzeczywisto¶æ wszystkimi zmys³ami we ¶nie nie gwarantuje rozpoznania, ze siê ¶ni i vice wersa o pojawieniu siê ld decyduje tylko pojawienie siê my¶li „to jest sen”, Jestem we ¶nie”, „¶niê” Mówi±c inaczej LD to zwyk³y sen w którym zamiast my¶leæ jestem na drugiej wojnie ¶wiatowej wiêc zaraz zat³uk± mnie faszy¶ci pojawia siê my¶l jestem we ¶nie:-) Do snu ¶wiadomie lub nie wprowadzamy ró¿ne my¶li, które stanowi± punkt wyj¶cia do naszego rozumowania we ¶nie czasami jest to my¶³ “ja ¶niê” i sen z tak± my¶l± nazywamy ¶wiadomym snem bo jeste¶my ¶wiadomi, ¿e ¶nimy. W takim ¶nie jak w ka¿dym innym mo¿emy byæ mniej lub bardziej uwa¿ni, mniej lub bardziej ¶wiadomi swojego otoczenia, mo¿e on byæ mniej lub bardziej przejrzysty to zale¿y ju¿ od innych czynników, naszej wiedzy i dzia³añ w tym zakresie.
SasQ:
LD = wiem ¿e jestem we ¶nie” i tyle. LD to JEST zwyk³y sen
Czemu niby mia³by nie byæ zwyk³ym snem?
Na EEG wygl±da wszystko identycznie. ¶ni±cy fizycznie jest w takim samym stanie w obu przypadkach. Umys³owo dzia³a i my¶li w ten sam sposób. Jedyna ró¿nica to ten jeden ma³y szczegó³: Wiem gdzie siê znajdujê i nie dajê siê oszukaæ
¦wiadomo¶æ to stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawê ze zjawisk wewnêtrznych, takich jak w³asne procesy my¶lowe, oraz zjawisk zachodz±cych w ¶rodowisku zewnêtrznym i jest w stanie reagowaæ na nie (somatycznie lub autonomicznie). Zwyk³y stan [Wikipedia]
Jest jeszcze co¶ takiego, ¿e ¶wiadomym jest siê zawsze czego¶. Mo¿na byæ ¶wiadomym ¿e ma siê dwie rêce, ¿e przed chwil± by³o siê w ³azience, ¿e jest siê we ¶nie itp. Jest jeszcze samo¶wiadomo¶æ [¶wiadomo¶æ samego siebie], czyli ¶wiadomo¶æ w³asnego istnienia i u¶wiadamianie sobie w³asnych my¶li.
BTW widzê ¿e niekiedy sprawia trudno¶æ rozró¿nienie znaczenia s³ów „przytomny” i „¶wiadomy;, wiêc postaram siê nieco wyja¶niæ.
Wyraz PRZYTOMNY oznacza obecny gdzie¶, przy czym¶; istniej±cy teraz, aktualnie. W dawnej polszczy¼nie mówi³o siê np. „Widzê to wszystko, jak gdybym tam by³ przytomny” [czyli „obecny”], „Szczê¶ciem, by³ drugi
cz³owiek ¶wiadom tajemnicy, giermek Ksiê¿nej, podonczas we dworze przytomny” [czyli obecny;].
Dodam od siebie, ¿e dawniej gdy kto¶ zrobi³ sobie krzywdê, ludzie pytali „No to jak ¿e¶ to robi³? By³e¶ przy tym”) w sensie czy mia³ wtedy kontakt z mózgiem ;D
Przeciwieñstwem tego stanu jest NIEPRZYTOMNY, czyli nieobecny [my¶lami].
Utrata przytomno¶ci to zaprzestanie my¶lenia i aktywno¶ci mózgu [np. przy omdleniu, narkozie, ¶pi±czce, we ¶nie bez marzeñ sennych itp.].
Wyraz ¦WIADOMY wi±¿e siê z wyrazem ¶wiadek. ¦wiadek to kto¶ kto mo¿e po¶wiadczyæ o czym¶, obserwator zdarzenia. Je¶li kto¶ jest ¶wiadomy to oznacza, ¿e ma w³a¶ciwo¶ci ¶wiadka: obserwuje, u¶wiadamia sobie ró¿ne rzeczy, np. my¶li, wra¿enia które do niego docieraj± itp.
Ró¿nica miêdzy tymi wyrazami jest subtelna, ale jest ¦wiadomo¶æ zak³ada istnienie czego¶, co sobie u¶wiadamiasz [czego jeste¶ ¶wiadkiem]. Przytomno¶æ nie. Dlatego nie mówi siê „Jestem przytomny zagro¿enia;, tylko „Jestem ¶wiadomy zagro¿enia”. Dlatego równie¿ mo¿na byæ ¶wiadomym we ¶nie z marzeniami sennymi [niekoniecznie LD], bo wtedy jeste¶ ¶wiadomy swojego otoczenia, swoich my¶li itp. Gdy dodatkowo jeste¶ ¶wiadomy ¿e znajdujesz siê we ¶nie, a nie na jawie, twój sen jest LD.
Cz³owiek przytomny mo¿e nie byæ czego¶ ¶wiadomy [np. nacisku jego ty³ka na krzes³o]. ¶wiadomo¶æ jest jak snop ¶wiat³a latarki w ciemnym pomieszczeniu. W pomieszczeniu tym znajduj± siê ró¿ne przedmioty, ale wiesz tylko o tych, na które skierujesz promieñ ¶wiat³a [jeste¶ czego¶ ¶wiadomy, gdy kierujesz na to uwagê ¶wiadomo¶ci, obserwujesz to].
¦wiadomo¶æ tego ¿e siê ¶ni, nie musi i¶æ w parze z kontrol± nad snem czy innymi wspania³ymi mo¿liwo¶ciami, których u¿ywa siê na ró¿nych stronkach by zareklamowaæ LD jako panaceum. A to leczy koszmary i fobie, a to narzêdzie rozwoju które zrobi z ciebie nadcz³owieka z wy¿sz± ¶wiadomo¶ci± , a to znów zaliczysz ka¿d± pannê
o jakiej marzysz, a to poznasz swój Cieñ...
LD to tylko sen w którym obecna jest my¶l: to jest sen i jest to jasna my¶l, czyli towarzyszy jej zwiêkszona uwaga albo pe³na ¶wiadomo¶æ jej znaczenia.
Smok:
LD to sen w którym pojawia siê my¶l „ja ¶niê to jest sen” i my¶l ta staje siê przewodnim motywem snu zmieniaj±c nasze podej¶cie i patrzenie na sen.
Je¶li w trakcie snu pojawi siê my¶l „ja ¶niê / to jest sen;, ale nie ma to znaczenia odpuszczamy to i nic z tego nie wynika to jest to zajawka, ale nie jest to ld poniewa¿ my¶l ta nie staje siê motywem przewodnim i nic z niej nie wynika.
My¶l ta mo¿e pojawiæ siê pod wp³ywem oczekiwania, programowania lub pod wp³ywem silnych emocji jak ma to miejsce np. w koszmarach czy innych typach spontanicznych ld. Nie ma to jednak zwi±zku z racjonalizmem ani nie jest przeniesieniem ¶wiadomo¶ci jawy w sen. LD samo w sobie nie ma tez ¿adnych niezwyk³ych w³a¶ciwo¶ci. Wi±¿e siê LD z mo¿liwo¶ci leczenia koszmarów jednak tym co pomaga w koszmarach nie jest
ld tylko zmiana nastawienia do snu. Je¶li kto¶ nastawi siê pozytywnie do ld, ¿e bêdzie ono wspania³ym prze¿yciem, pomo¿e mu i oczekuje tego to to nastawienie przeniesione w sen zaowocuje pozytywnym snem spe³niaj±c jego oczekiwania, tak jak negatywne nastawieni i napiêcia przenosz±c siê w sen wywo³uj± koszmary. Wielu ludzi do¶wiadczaj±c koszmarów spontanicznie do¶wiadcza ld jednak nie zmienia to niczego „mam koszmarny sen i nie mogê siê obudziæ ratunku”. LD same w sobie nie s± te¿ niczym specjalnym to, ¿e wielu ludzi g³ównie tych którzy pragn± ld i maj± do niego pozytywne nastawienie i oczekiwanie maj± takie ld wynika z ich nastawienia i oczekiwañ do ld nie z samej w³a¶ciwo¶ci ld. Ludzie czêsto maj±cy spontaniczne ld (a takich jest 20% populacji) nie musz± i najczê¶ciej nie postrzegaj± ld jako czego¶ specjalnego nie przywi±zuj± wrêcz do niego wagi z kolei niektórzy uwa¿aj±c, ¿e jest to co¶ nienormalnego nastawiaj± siê negatywnie i takie s± ich ld staj±c siê takim samym zaburzeniem snu jak koszmary. Z kolei ludzie, którzy rozwinêli du¿± czêstotliwo¶æ ld 25/30 na miesi±c (oczywi¶cie opart± o siln± pozytywn± motywacjê - entuzjazm) po pewnym czasie trac± j± i ich ld staj± siê mniej fascynuj±ce ich czêstotliwo¶æ spada i konieczna jest zmiana nastawienia do ld zast±pienie
fascynacji relaksacj±.
Wyrazisto¶æ i inne w³a¶ciwo¶ci przypisywane ld równie¿ s± wynikiem innych czynników a nie specyficzn± w³a¶ciwo¶ci± ld.
Tak wiêc nastawienie i oczekiwania dotycz±ce ld s± spraw± zasadnicz± decyduj±c± o ich odbiorze i do¶wiadczaniu jak zreszt± w ka¿dym ¶nie.
Zazwyczaj ld powstaj± pod wp³ywem napiêcia np. pod wp³ywem koszmarów, nacisków i dzia³añ zmierzaj±cych do wywo³ania ld obawy przed nim, pragnienia itp. przez to jak dowodz± badania powoduj± sp³ycanie snu zbytnie napiêcie i naciski maj±ce na celu wywo³anie ld równie¿ powoduje spadek czêstotliwo¶ci ld. Spadek napiêcia powoduje spadek ilo¶ci ld.
Istnieje jednak te¿ inny typ LD oparty o inny sposób pracy nastawienia i oczekiwania - LD bêd±ce wynikiem
relaksacji. Obejmuje ca³o¶æ pracy ze snem i jaw± maj±c± na celu uwolnienie
siê od napiêæ i stresu, wprowadzenie harmonii i relaksacji w ¿ycie jako podstawê do praktyki medytacyjnej i relaksacyjnej co owocuje przenoszeniem pozytywnych nastawieñ w sen a przez to czynienie ich bardziej
zrelaksowanymi, spokojnymi i wyrazistymi. Sen staje siê wska¼nikiem naszego postêpu: Kiedy wzrasta nasze zrelaksowanie i uwazno¶æ na jawie sny staj±± siê wyrazistsze bardziej kolorowe i pozytywne. Rozwijaj±c relaksacjê i pozytywne nastawieni przed snem zwiêkszamy tê tendencjê i pojawia siê coraz wiêcej plastycznych wyrazistych zrelaksowanych snów które niekiedy przybieraj± formê spontanicznych wspania³ych ld. W przeciwieñstwie jednak do pierwszego typu ld zrodzonych z napiêcia s± ona bardziej trwa³e i w mniejszym stopniu poddaj± siê manipulacji - zazwyczaj maj± te¿ bardziej mistyczny charakter. Celowo nie wspominam tu nic o tym co mo¿na robiæ w ld bo to zupe³nie inne zagadnienie.
Sny uzdrawiaj±ce - to sny w których podobnie jak ld drugiego typu wywodz± siê z relaksacji, odprê¿enia i pozytywnego nastawienia, zazwyczaj w mniejszym lub wiêkszym stopniu u¶wiadamiamy sobie w nich, ¿e ¶nimy, ale nie ma to ¿adnego znaczenia wiêc nie s± to ld istot± tych snów jest wiadome wprowadzenie w sen poprzez okre¶lony sposób zasypiania i praktyk przedsennych pewnego typu medytacji, która naturalnie rozwija siê w czasie snu wywo³uj±c wiele pozytywnych zmian i prowadz±c do rozwoju ró¿nych w³a¶ciwo¶ci - nie ma nic wspólnego z ld i w zasadzie jest pewn± uproszczon± form± Tybetañskiej Jogi ¦nienia.
CD - przeniesienie pewnej formy skupienia w sen - odbicie medytacji w ¶nie nie jest ld i w zasadzie nie jest ¶nieniem tylko utrzymywaniem pewnego stanu umys³u podczas snu
Wys³any: 2008-09-05, 12:47 Klucz do LD
Kluczem do osi±gniêcia, klarownego ¶wiadomego snu jest uwolnienie siê od napiêæ przed za¶niêciem i zbudowanie pozytywnego nastawienia w trakcie zasypiania, tak aby¶my zasypiaj±c zabrali do snu odprê¿enie, dobry nastrój i w³a¶ciwie ukierunkowali swój umys³.
Istnieje wiele metod osi±gania tego niektóre mo¿na znale¼æ na mojej stronie:
sferasnu
Szczególnie polecam metodê szamañsk± aczkolwiek zrozumienie jej i rozwiniêcie mo¿e zaj±æ trochê czasu, tym niemniej kiedy siê j± rozwinie daje doskona³e i trwa³e efekty.
Najlepszym przygotowaniem do ¶nienia jest uwolnienie siê od napiêæ zwi±zanych z wydarzeniami minionego dnia. Mo¿emy o tym poczytaæ przy opisie metody szamañskiej i przede wszystkim w dziale MILAM umie¶ci³em te¿ w dziale download nagranie mog±ce pomóc w nauczeniu siê tej po¿ytecznej praktyki - po¿ytecznej nie tylko w kontek¶cie LD, ale przede wszystkim w kontek¶cie dobrego ¶nienia.
Ponadto warto popracowaæ równierz z napiêciami w ciele przez proste ruchowe æwiczenia rozlu¼niaj±ce i automasa¿.
W koñcu warto rozwin±æ statyczn± relaksacjê przedsenn±, która pomo¿e nam lepiej pamiêtaæ sny i uczyni je bardziej plastycznymi a takrze zwiêkszy szansê na pojawienie siê ld.
Ostatni± rzecz±, która przy¶pieszy pojawienie siê ld jest w³a¶ciwy sposób zasypiania w zrelaksowanym czystym nastroju, z pozytywnym nastawieniem.
Je¶li bêdzie taka potrzeba napiszê o tym szerzej.
Mialem na mysli ze dzieki relaksacji nie mialem nigdy LD, ziola uzywam od niedawna. Jednak Dragona znam od dluzszego czasu i stosowalem ta metode relaksu wczesniej.
Aby osiagaæ ld tylko i wy³±cznie przez sam± relaksacjê trzeba j± rozwin±æ przez regularne systematyczne æwiczenia w d³u¿szym okresie przy czym najlepsza jest g³eboka podstawowa relaksacjia lub wyciszaj±ca medytacja praktykowana codziennie. Ld zaczynaj± pojawiaæ siê spontanicznie po d³u¿szym czasie i s± wysokiej jako¶ci. Jak podaje LaBerg czêstotliwo¶æ jest taka sama jak przy innych metodach aczkolwiek jako¶c jest lepsza. Mnie tego typu ld pojawia³y siê kiedy regularnie praktykowa³em sam± medytacjê wyciszaj±c±. Adam Bytof równie¿ pisze, ¿e jego pierwsze ld by³y wynikiem wyciszaj±cej medytacji zanim jeszcze pozna³ temat Ld.
Wiêkszo¶æ regularnie medytuj±cych lub praktykuj±cych g³ebokie formy relaksacji bezprzedmiotowej podaje takie same relacje.
Relaksacja jest fundamentem regularnych ld u¿ycie równolegle innych metod np. "To jest sen" (opisana na tym forum) bardzo przy¶piesza pojawienie siê ld. Mo¿na te¿ zasypiaj±c relaksowaæ siê powtarzaj±c sobie s³owa "to jest sen" patrz±c na my¶li i obrazy przedsenne jak na sen. Taka metoda pozwala zwiêkszyæ uwa¿no¶c w czasie zasypiania uzyskaæ medytacyjny zrelaksowany sposób patrzenia na to co siê pojawia w naszym umy¶le rozwijaj±c zrównowa¿enie i w³a¶ciwy stan ¶wiadomo¶ci i mo¿e zaowocowaæ LD na dwa sposoby:
1. Poprzez wprowadzenie do snu my¶li to jest sen
2. Poprzez przejawienie siê we ¶nie zrelaksowanego medytacyjnego stanu ¶wiadomo¶ci.
Bardzo skuteczn± jest te¿ metoda Chodkiewicza, któr± uwa¿am, za jedn± z lepszych je¶li komu¶ chodzi tylko o LD i szczególnie korzystna jest ona moim zdaniem dla pocz±tkuj±cych gdy¿ uczy wielu wa¿nych rzeczy niezmiernie przydatnych przy pracy ze snem.
Ogólnie trzeba na poczatku zacz±c zwracaæ uwagê na sny poleca siê w tym celu kilka metod:
- poszukiwanie rzekomych znaków snu
- Poszukiwanie we ¶nie odniesieñ i elementów z minionego dnia (doskona³a metoda przygotowuj±ca do inkubacji a tak¿e pozwalaj±ca nauczyæ siê rozumieæ sny)
- odnajdowanie w ¶nie dominuj±cych emocji (jw. metoda u¿ywana przede wszystkim przy pracy z emocjami)
- medtoda md
- poszukiwanie odniesieñ do inkubacji
- przywidywanie snu
- redreaming itp.
i wiele wiele innych przy czym bardzo korzystnie jest prowadziæ dziennik snów. Kiedy rozwiniemy ju¿ obserwacjê snów i zwrócimy na nie uwagê ³atwo wywo³aæ Ld poprzez sugestiê - przy czym im prostsza metoda tym skuteczniejsza.
My¶lê, ¿e poruszy³a¶ tu bardzo istotn± i cenn± kwestiê zwi±zan± ze snem i ¶nieniem. £±czenia snu z jaw±. Ja zwracam na to szczególn± uwagê i w ka¿dym ¶nie odszukujê powi±zania z jaw±, z wydarzeniami stanami, emocjonalnymi, my¶lami z jawy, które manifestuj± siê w snach. Odnajdywanie tego jest fascynuj±ce samo w sobie i pozwala mi rozumieæ znaczenie snów, które bez dostrze¿enia tych powi±zañ wydawa³y by siê abstrakcyjne
Wrzuci³em tu na forum nagranie "oczyszczenie z wra¿eñ dnia" i okaza³o mi siê bardzo pomocne w tej kwestii - g³ównie przez czas jego trwania co sk³oni³o mnie do dok³adniejszego robienia tego oczyszczenia. Kiedy zacz±³em to robiæ bardzo dok³adnie spad³a ilo¶æ odniesieñ w snach do zdarzeñ z jawy, sny sta³y siê bardziej zrelaksowane i wyraziste z ciekawszymi fabu³ami, ale przede wszystkim sta³em siê bardziej ¶wiadomy ¿ycia na jawie. Kiedy odtwarzam przebieg dnia przypominam sobie masê drobiazgów na które nie zwróci³em uwagi. Drobne pozornie nieznacz±ce zdarzenia, pamiêtam dzieñ, pamiêtam emocje w róznych sytuacjach i tak samo pamietam sny. To zadziwiaj±ce, ¿e w te 10 minut potrafiê sobie przypomniec takie szczegó³y jak widziany k±tem oka z samochodu traktor, sposób w jaki odstawi³em szklankê przy ¶niadaniu, czy przypadkowe emocje zwi±zane z k±tem padania ¶wiat³a na schody kiedy schodzi³em na ¶niadanie
Przy tym przesta³em ¶niæ o zdarzeniach codziennych widaæ skoro stajemy siê ich ¶wiadomi nie maj± potrzeby wracaæ we ¶nie
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:31, 13 Mar 2011 |
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
|
|
|