Zwrot inwestycji

Dawno nie doskonaliłem swoich technik w sferach onirycznych. Wiedza teoretyczna też trochę zakurzona i porośnięta pajęczyną, chociaż dalej uważam temat LD za ciekawy. Zauważyłem, że średnio co ok 1.5 miesiąca miewam spontaniczne LD. Wcześniej miewałem LD raz na pół roku, może rzadziej, odkąd przystopowałem z trenowaniem i to nie był taki czysty spontan, a raczej przypadkowe wykonane techniki pokroju WBTB czy WILD. Jednak w przeciągu ostatnich 6 miesięcy miałem 4 LD. Uświadamiałem się w środku snu bo coś mi nie pasowało. Raz przypadkowo zrobiłem RT co przyczyniło się także do uświadomienia.
Tajemnicą dla mnie nie jest, że im większe doświadczenie w LD tym łatwiej o randomowe LD. Ale ten przeskok jest ogromny, taki level up. Zastanawia mnie czy inni emerytowani oneironauci również mają podobny efekt "zwrotu inwestycji".
Szczerze przyznam się, że bardzo mi się to spodobało. Uczucie posiadanego LD u mnie jest podobne do tych pierwszych. Ta euforia, te uczucie szczęścia. Jednak teraz posiadam dużo większą kontrolę we śnie niż kiedyś (ale dalej nie umiem latać Embarassed

). Zaczynam się nakręcać :v

Post został pochwalony 0 razy

No można tak powiedzieć. To wszystko jest powodowane przez nastawienie. Im więcej LD tym lepiej ta machina się nakręca. Od pewnego momentu właściwie ciężko ją odkręcić i LD powodują kolejne po nie długim odstępie czasowym. Na tym etapie można powiedzieć inwestycja zwraca się pełni, bo podświadomość jest wyuczona LD'ków Smile

Aczkolwiek stosunkowo rzadko dochodzi ktoś do takiego etapu Very Happy

U Ciebie podczas praktyki zdecydowanie machina kręciła się w złą stroną i zamiast zwiększać ilość LD to blokowała praktykę. Dlatego jest poprawa kiedy wyluzowałeś. Możesz iść tym torem dokładając jedynie naturalne i szczere zainteresowanie snami. Będzie to z czasem owocowało Smile

Post został pochwalony 0 razy

Kiedyś to majaczyłem niemalże nałogowo co bezpośrednio przyczyniło się do wypalenia. Swoiste przeforsowanie. Na razie machiny nie będę ruszał bo jeszcze zepsuję. Sam fakt, że zwróciłem na to uwagę jest chyba wystarczający. Zawsze mogę liczyć na jakiś boost w postaci placebo czy czegokolwiek innego w tym rodzaju. Ciekawe co się z tego urodzi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Witajcie!

Odnosząc się do waszych wypowiedzi, chciałbym przedstawić trochę swój punkt widzenia oraz doświadczenia na tym polu.
Dokładnie rok temu przestałem intensywnie interesować się LD itp. Coraz rzadziej korzystałem z technik i akurat w tym czasie dostałem pracę zaraz po studiach. Jak można się domyślić na studiach miałem znacznie więcej czasu na rozwijanie pasji, więc pochłonęła mnie tematyka snów, co przyniosło się na jakość i ilość świadomych snów. Przez ostatni rok jednak nie było tak fajnie, praca, nowe obowiązki, nowe zainteresowania i cele, zmęczenie. To wszystko powodowało, że z tymi LD nie było tak różowo(ilość oraz jakość znacznie spadły). Ale chciałbym zwrócić uwagę przede wszystkim na zmęczenie, to ono głównie powodowało brak, bądź znacznie pogorszenie LD. Przez ostatni rok mogłem tylko śnić świadomie na weekendach, oczywiście nie na wszystkich Smile

, bardzo rzadko zdarzało się to w ciągu tygodnia. Uważam, że to głównie z powodu zmęczenia, jednakże rozluźnienie psychicznie też swoje robiło, gdy zbliżał się weekend.

Teraz planuje powrót do tego fantastycznego świata na tak długo jak będę mógł, choć tak jak mówicie przerwa czasami jest potrzebna. Dlatego wierzę, że to będzie dla mnie kolejny level up. Wracam po roku na forum, jest dużo do nadrobienia Smile

Serce się raduję, na widok nowych tematów i dyskusji na forum.

Post został pochwalony 0 razy

Trzymam kciuki, że przerwa była dla ciebie korzystna Smile

Ja w ostatnim miesiącu nie miałem żadnego LD, ale kilka razy byłem albo blisko uświadomienia, albo doświadczałem paraliży. A to zawsze coś. Niedawno stwierdziłem, że z tej całej przerwy to chyba na minus wyszło to, że się odzwyczaiłem od leżenia w bezruchu i trochę higiena snu zaniedbana. Nie mniej jednak dalej staram się być pasywnym oneironautą, tzn nie bawię się w doraźne techniki typu MILD czy WILD, a jedynie na zainteresowaniu i absorbowaniu uwagi tymi tematami. Jest to o tyle fajne, że nie zużywa tak dużo czasu, bo przejrzenie forum wieczorem to kilka minut roboty, a myśleć o śnie to można w samochodzie, czy przed senem, czy w niewymagającej uwagi pracy (np. jak ktoś robi na budowie)

Post został pochwalony 0 razy