Życie jak kino (sen?)

Na początku chciałbym zaznaczyć że jest to buddyjski tekst, także jak ktoś nie chce czytać nie zmuszam Smile

, aczkolwiek jest napewno warty uwagi

Link

[link widoczny dla zalogowanych]

Pomińcie wątek o samsarze i nirwanie, a zdanie: "Życie jak kino" Zmieńcie na: " Życie jak sen" i ten artykuł będzie bardziej zrozumiały i ciekawy.

No i oczywiście Witam Smile

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Hunter491 dnia Nie 16:07, 08 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Tekst jest dla mnie dobrym uzupełnieniem I i II praktyki tybetańskiej, z książki "Tybetańska Joga Snu i Śnienia", opisanych tutaj. Zaakceptowanie i zrozumienie że życie jest snem przynosi za sobą naturalny wzrost uważności za dnia co za tym idzie także w snach. Osobiście mam blokady i nie potrafię do końca w to uwierzyć przez co nie potrafię patrzeć cały czas na życie jak na sen. A efekty w LD były by świetne Smile

+1 za wartościowe znalezisko i na zachętę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 22:09, 08 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Tak, mam tę książke, ale jeszcze nawet nie zabrałem się do czytania Razz

Rozumiem że warto?

No i oczywiście dziękuje za + Smile

Post został pochwalony 0 razy

Osobiście nie przeczytałem i nigdy nie przeczytam tej książki, bo nie znoszę takiego rytualizowania, większość praktyk składa się z placebo i dobrze o tym wiem.
Natomiast praktyki buddyjskie na pewno działają. Technika "To jest sen" i częste pobudki w nocy to jedne z najbardziej efektownych działań w kierunku świadomego.

Jeśli nie przeszkadza ci takie rytualizowanie, którego przykład jest w podanym przez ciebie tekście, to czytaj Smile

Na pewno w jakimś stopniu pomoże w praktyce.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, buddyzm tybetański jest przepełniony pustymi rytuałami Smile

edit: To i tak nie umniejsza jego wartości Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hunter491 dnia Pon 13:55, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz