FILD (Finger Induced Lucid Dream)

ja chcę sobie skoczyć że spadochronem i polatac samolotem.

Post został pochwalony 0 razy

Położyłem się spać po północy, wstałem o trzeciej. I nie byłem zbyt zmęczony.
Zamknąłem oczy i postępowałem zgodnie z instrukcją. Po trzydziestu sekundach ,,grania na pianinie" zrobiłem RT.
I tutaj pytanie. Bo zamknąłem nos chyba bardziej w umyśle niż w śnie... jeżeli wiecie o co mi chodzi.
W każdym bądź razie wyszedłem z łóżka... i co się działo dalej nie pamiętam, choć wiem, że na pewno jeszcze ,,śniłem". Tylko czy świadomie czy tylko w wyobraźni?

Post został pochwalony 0 razy

A ja nie mogę spać ;/. Czy jakbym dzisiaj całą noc nie przespał, to czy jutro łatwiej ten fild wyszedłby? xd

Post został pochwalony 0 razy

Mateusz myśląc : muszę zasnąć bo chce robić FILD-a tylko się rozbudzasz. Wstań przejdź się po domu skorzystaj z ubi napij się wody na pewno prędzej Ci się zachce spać niż jak będziesz leżał i myślał o zasypianiu

Post został pochwalony 0 razy

Okej, ale dzisiaj i tak już nie wypróbuje, bo spać za cholerę nie mogę...

Post został pochwalony 0 razy

Sparafrazuję forumowych ekspertów: "z takim nastawieniem na pewno nie zaśniesz"!

Post został pochwalony 0 razy

No to tak: położyłem się o 22, słuchałem jeszcze nagrania Pana Adama Bytofa (gdy Pan Adam liczy, to trzeba zasnąć?) po 23 zasnąłem, oczywiście zegarek nastawiony w telefonie na godzinę drugą mnie nie obudził - nie wiem, kto go wyłączył, ale nie jest cichy (SE C702). Obudziłem się o czwartej, gdy brat wychodził do pracy i napiłem się, i nie pomyślałem o Fildzie, tylko zasnąłem bezmyślnie. Obudziłem się o 6, zasnąłem znów - następnie o siódmej się obudziłem, próbowałem tego i zasypiałem już, ale te palce przestawały się ruszać jak przysnąłem delikatnie. Jedyny plus tego, że dzisiaj rano pamiętałem 3 sny, ale później jak pisałem w dzienniku snów, to tylko jeden, bo już ten 3 gdzieś mi uciekł ;p

Post został pochwalony 0 razy

Mam głupie pytanie.. Jak trafić z budzikiem w fazę REM? Metodą prób i błędów? Kładę się ok. 23, a o 5 muszę wstać do pracy :( 6 godzin snu codziennie to mało, zawsze chodzę niewyspana.

Post został pochwalony 0 razy

Zacznij chodzic spac wczesniej, co do trafiania w faze REM mozesz sobie wyliczyc kiedy bedziesz miec faze rem, badz zarzucic sugestie na obudzenie sie w fazie rem.

Post został pochwalony 0 razy

Jak ja pisałem ja daję na oko i ufam sobie ,że się obudzę w fazie REM.

Post został pochwalony 0 razy

cóż, możesz ewentualnie sobie policzyć. Zakładając że kładziesz się regularnie , powiedzmy o 22.
Ile zajmuje ci zasypianie ? Przyjmijmy roboczo, że już zapadłeś w sen i jesr 22:30. Trwa 1 cykl N-REM, czyli 90 minut. więc 22:30 + 1:30 = 00:00 , o północy jest 1 faza REM, trwająca 10 minut. potem zaczyna się kolejny cykl NREM, i kończy się REMem, teraz już dłuższym, 15 lub 20 minutowym, 01:40 to koniec N-REMu, a 2:00 to początek kolejnego cyklu N-REM. I tak dalej...

Jeżeli coś gdzieś pogmatwałem to przepraszam, nie wykluczam że mogłem się pomylić.

Poza tym wszystko zależy od tego ile śpisz, kiedy zasypiasz i... cóż, odrobinka szczęścia też musi być.

Post został pochwalony 0 razy

Ja gdy ustawiam "alfa-budzik" to po prostu wieczorem wyobrażam sobie że zasypiam i budzę się kilka razy (i od razu przypominam sobie sny) i bez żadnych słów czy zegarków. Jednocześnie chcę, mam intencję aby było to w REMie.
Wystarczy chcieć. Forma (zegarki, sugetie, wyobrażenia) to tylko pomost to zachcenia.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za odpowiedzi. Dość często budzę się w nocy, nie wiem z jakiej fazy, ale i tak za każdym razem próbuję FILD. Niestety bezskutecznie jak na razie.

Post został pochwalony 0 razy

Czy można osiągnąć LD tą techniką, kiedy nie ma się żadnego doświadczenia? To znaczy, czy można osiągnąć świadomy sen od razu, chociaż raz, bez dziennika snów i w ogóle bez przygotowania?? Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Myślę, że tak. Osobiście po przeczytaniu tego artykułu w pierwszą noc za pierwszym razem udało mi się osiągnąć LD. Na swoim koncie nie mam za dużo świadomych snów i tu nie chodzi o to, żeby się jakoś specjalnie przygotować, po prostu trzeba w to uwierzyć, a prędzej czy później na pewno się uda. Dodatkowo mogę cię zachęcić tym, że po tym jak mi się udał FILD, powiedziałem o tym bratu i jemu również udało się to za pierwszym razem. Według mnie jest to (jak na razie najlepsza technika) jeśli chodzi o LD. Brat ma trochę większe doświadczenie w tych sprawach, a uważa podobnie i z pewnością nie ma problemów z osiągnięciem tego bez dziennika snów i zbędnych przygotowań, muzyka też nie jest potrzebna... ; ) Powodzenia, być może komuś się to przyda.