FILD (Finger Induced Lucid Dream)

Jestem początkującym w temacie, ale prowadzę dziennik snów i staram się sporo ćwiczyć. Mam takie pytanie... każdy pisze, że wstaje specjalnie w środku nocy i próbuje Filda, Ale ja np mam tak, że jak kładę się normalnie wieczorem spać to najczęściej jestem zmęczony i bardzo senny. Średni czas mojego usypiania to 1-3 min. próbowałem robić filda ale nic z tego nie wyszło. Dlatego się zastanawiam czy to zadziała w ten sposób. Czy może jednak trzeba się budzić w środku nocy

Post został pochwalony 0 razy

Nie wychodzi mi, ale cwiczę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsza próba i sukces. Tylko, że chyba mi się śniło, że zrobiłem filda i mi wyszedł po 5 sekundach. Od razu wiedziałem, że to sen, więc chciałem przejść do rzeczy. Gdy spotkałem już dziewczynę i chciałem z nią uprawiać seks to ona zniknęła. A potem byłem w pokoju o weszli moi rodzice i patrzę, a tam moje ciało leży sobie spokojnie w łóżku, a ja jestem jakby duchem. Czy to było OOBE?

Post został pochwalony 0 razy

nie to nie było OOBE, to był zwykły sen, gdy ty byłeś tym duchem to Ci się śniło że rodzice wbili Ci do pokoju Smile

OOBE to zwykły sen i nie widzisz "prawdziwej" rzeczywistości. OOBE jak Ld, mało oneiro wierzy w oobe, ale raczej to zwykły LD.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maksjo dnia Sob 15:14, 22 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy

Kto ma wierzyć w oobe? Ateiści czy Wierzący?
Pierwsza opcja zdecydowanie odpada, chyba nie musze tlumaczyć czemu, a Druga, czyli wierzący, raczej wiara nie pozwala im wierzyć w takie stany Smile

Są jeszcze ci pomiędzy nimi (fantycy), oni wierzą w oobe.
Ale ile ich jest? Zdecydowanie za malo Smile

Post został pochwalony 0 razy

Dzień dobry. Chciałbym przywitać wszystkich użytkowników, jestem nowy i jest to mój pierwszy post, lecz ze względu na jakość tego forum i ilość informacji zamierzam zostać tutaj na dłużej. Teraz do tematu:
Zainteresowała mnie ta metoda, próbowałem jej 2 razy jednak na razie bez skutków. Jednak się nie poddaję. Lecz nęka mnie jeden problem i proszę o pomoc. Korzystam z alpha budzika który działa na mnie doskonale (Budzę się co do minuty). Budzę się podczas fazy rem po około 5 godzinach, przerywając sobie bardzo dobrej jakości sny, ale problem w tym że nie jestem zaspany. Mógłbym bez większego problemu wstać i zacząć coś porabiać w domu, i nic, nie mam ochoty spać. W czasie dnia nie ma łatwo. Wstaję rano, pomagam ojcu na budowie, wracam i marzę o tym żeby się położyć. Jednak w nocy o 4 rano to co innego. Mam zmienić moment budzenia się czy siedzieć godzinę i czekać aż łaskawie zaciągnie mnie do łózka?

Post został pochwalony 0 razy

tak na oko (to chłop w szpitalu umarł) - chodzi o moment obudzenia się. Jak budzisz się w fazie snu REM, to jesteś wypoczęty - niezależnie od tego czy spałeś 8 , czy 2 godziny (wiem z autopsji). Poza tym, alfa budzik właśnie w taki sposób wybudza - naturalnie, nie tak jak budzik. Budzik WYRYWA ze snu i powoduje, że chcesz rzucić go o ścianę i spowrotem spać.

Możesz zrobić eksperyment - użyj budzika , np w komórce, i wstań w nocy na jego dżwięk. Opcjonalnie możesz też lekko skorygować czas budzenia, żeby nie trafić w fazę rem - wtedy chęć snu gwarantowana (chyba że trafisz w fazę snu płytkiego - a to pech).

Post został pochwalony 0 razy

No i tu pojawia się problem bo budzik całą rodzinkę budzi. No cóż, jakoś dam radę. Jeszcze jedno pytanie, lepiej się obudzić przed fazą REM, czy po? Uważam że przed to większa szansa że po FILDzie trafię bezpośrednio na nią, prawda?

Post został pochwalony 0 razy

No patrzac na to naukowo , to tak , i wydaje mi sie ze tak tez jest, choc mysle ze nie bedzie to miec wplywu na szybkosc, bo jak spimy to czas tak jakby nie istnieje.Przyklad na to , mhm, jak robimy wilda to odrazu jakby wchodzimy w sen a mija sporo czasu bo zaden czlowiek nie wejdzie w faze rem w 10 sek czy 5 minut, to samo tyczy sie FILDA Wink

Post został pochwalony 0 razy

	xavery11 napisał:
	Przyklad na to , mhm, jak robimy wilda to odrazu jakby wchodzimy w sen a mija sporo czasu bo zaden czlowiek nie wejdzie w faze rem w 10 sek czy 5 minut, to samo tyczy sie FILDA

Jeśli poprzedzimy to wcześniejszym snem to jest to możliwe. Może w sekundach to leciutka przesada, ale w 5 minut da się.

Post został pochwalony 0 razy

Matisek napisał:

	xavery11 napisał:
	Przyklad na to , mhm, jak robimy wilda to odrazu jakby wchodzimy w sen a mija sporo czasu bo zaden czlowiek nie wejdzie w faze rem w 10 sek czy 5 minut, to samo tyczy sie FILDA

Jeśli poprzedzimy to wcześniejszym snem to jest to możliwe. Może w sekundach to leciutka przesada, ale w 5 minut da się.

Najprawdziwsza prawda, zapomnialem o tym napisac ale jest to oczywiste, ale jak juz napsialem, jak juz zasniemy to czas dla nas nie istnieje wiec czy na faze rem bedziemy czekac godzine czy 5 minut, to nie poczujemy tego, czyz nie ?

Post został pochwalony 0 razy

Zależy od techniki Wink

Post został pochwalony 0 razy

no fakt, (sory nie zrozumialem wczesniej) ale przy takich technikach lepiej uniknąć wejścia w nrem, właśnie poprzedzając go wcześniejszą fazą rem, bo inaczej utrata świadomości gwarantowana.

Mi się wydaję jednak że poczucie czasu w tej fazie istnieje, ale na poziomie podswiadomym oczywiście, bo czas może minąć w mgnieniu oka, ale jak już minie czujemy że jednak troche trwał.

Post został pochwalony 0 razy

Istnieje - najlepszym przykładem jest WILD przed snem.
Świadomość zależy też od tego która to jest faza NREM. Np. NREM1 masz nawet siedząc w fotelu podczas relaksacji Wink

Post został pochwalony 0 razy

No to zobaczę jak to na mnie zadziała Wink

Post został pochwalony 0 razy