Jak osiągnąć LD

Lucid Dreaming
ang. świadome śnienie

Co to jest świadomy sen?

Przeżyć prawdziwą przygodę, spełnić swoje najskrytsze marzenia, odwiedzać naszych ukochanych zmarłych, najsławniejsze gwiazdy. To wszystko i wiele więcej można zdziałać dzięki naszemu umysłowi.
Świadomy sen, inaczej oneironautyka, jest czymś w rodzaju naszego codziennego snu. Podstawową różnicę robi to, że śniący wie podczas snu, iż śni. Ma pełną świadomość, że to wszystko dookoła, ci wszyscy ludzie, to wytwór jego wyobraźni. Dzięki takiej wiedzy możemy dosłownie wszystko. Jesteśmy w stanie latać, zmieniać przedmioty, otoczenie, itd.
Ale świadomy sen nie należy tylko do przyjemności. To także źródło samopoznania, doświadczenia i mądrości. Poprzez LD można odmienić własne życie. Potrafiąc bowiem kierować sobą we śnie, znaczy nabrać do siebie więcej zaufania, co pozwoli na lepsze, radośniejsze i pewniejsze życie codzienne.
Zapraszam więc do ćwiczeń.

Przygotowania do świadomych snów

Dziennik snów

Powinniśmy zapisywać swoje sny, wpisując każdą zapamiętaną scenę, zdanie, odczucie, uczucie, dźwięki, emocje, itd. Przydałby się także tytuł. Po przebudzeniu przez kilkadziesiąt sekund nadal leżymy nieruchomo w takiej, w jakiej się obudziliśmy, z zamkniętymi oczami. Następnie pierwsze co zrobimy, powinno być zapisanie snu. W naszym dzienniku nie możemy cenzurować, nie szukamy logiki, czy znaczenia. Jeżeli nie możemy przypomnieć sobie snu, należy położyć się na kilka minut z pustym umysłem. Jeśli nie pomaga, wymyślamy sen.
Dzięki takiej systematycznej pracy można odnajdziemy znak swoich snów (patrz: Znaki snu). Pozwoli on nam na łatwiejsze rozpoznanie momentu snu.
Znaki snu

Znakami snu są zdarzenia, sytuacje, przedmioty lub osoby, które mogą być, zdarzyć się tylko we śnie, np. jesz obiad z Bobem Marley’em. Odnajdując swój znak snu, łatwiej rozpoznajemy sen. Możemy je podzielić na cztery kategorie:
1)Stan wewnętrzny, czyli emocje, odczucia, myśli;
2)Forma, czyli kształty, kolory, niezwykłe stroje, przedmioty;
3)Działanie, czyli niezwykłe zachowanie osób, zwierząt, przedmiotów;
4)Kontekst, czyli nieprawdopodobne zestawienie się osób, zwierząt, przedmiotów;
Po kilkudziesięciu snach, zapisanych w naszym dzienniku, powinno wyraźnie widać, która przeważa. Jeżeli nie, wybieramy sobie naszą kategorię według własnego gustu.

Test rzeczywistości

W śnie świadomym mamy pełną władzę nad naszym otoczeniem, tj. możemy dosłownie wszystko. Możemy się teleportować, zmieniać przedmioty, otoczenie. I właśnie coś takiego będzie naszym testem rzeczywistości. Powinniśmy go robić kilkanaście razy dziennie, w każdej sytuacji, w której nie mamy pewności, czy to sen, czy jawa. Oczywiście by sprawdzić, czy śnimy, nie róbmy czegoś, co potrafimy w rzeczywistości. Wręcz przeciwnie. Róbmy coś, czego na pewno nie umiemy. Ja np. próbuję teleportacji. Jeżeli mi się uda, jestem pewny, że to sen. Napełnia mnie wtedy ogromne uczucie radości, szczęścia.
Inną możliwością może być zwrócenie uwagi na szczegóły naszego otoczenia. Świat snu bowiem jest bardzo plastyczny, a to znaczy, że nic nie pozostaje na miejscu. Wystarczy zwrócić uwagę na np. pęknięcie na ścianie, mały napis. Następnie odwracamy wzrok i znów patrzymy na to samo miejsce. Jeżeli śnimy, szczegół ulegnie zmianie.
Kolejnym testem może być także próba przypomnienia sobie swojej historii, zdarzeń sprzed godziny. Jeżeli nie pamiętamy ciągu zdarzeń, które doprowadziły nas do tego momentu, możemy być pewni, że tak naprawdę to śpimy sobie w łóżeczku.

Sposoby osiągnięcia LD

Transowa

Wchodzimy w stan relaksu. Następnie zaczynamy liczyć od jednego do stu, co każdą liczbę powtarzając „to jest sen”. Słowa te mają przypominać nam sens ćwiczenia, nie są konieczne.
Możemy także wykonywać podobne ćwiczenie z asystentem, który, jeżeli zaśniemy, będzie nas budził i pytał: „na jakiej liczbie skończyłeś i co ci się śniło?”

Medytacja hypnagogiczna

Tradycyjnie wchodzimy w stan relaksu. Zachowujemy bierność umysłu. Po jakimś czasie będziemy przechodzić przez fazę „wyobrażeń hypnagogicznych”, tj. krótkie obrazy, dźwięki w głębokim transie tuż przed utratą świadomości. Sceny początkowo nie będą miały żadnego sensu, lecz z czasem będą się bardziej rozbudowywać w coraz dłuższe sceny, później w sny. Podczas tego ćwiczenia należy pamiętać, że to wszystko jest snem. Najlepiej wbić sobie do podświadomości, iż jakaś siła wyższa wprowadza nas w świat snu. Powinniśmy także zaplanować sobie jakąś czynność, którą zrobimy w czasie snu, jednak nie wizualizujmy jej.

REM

Czasami budząc się rano jesteśmy tak jakby sparaliżowani. W takim wypadu nasz umysł obudził się wcześniej od ciała. Nie jest to groźne, ale za to idealne do wejścia w LD.
Po przebudzeniu zostajemy w tej samej pozycji, nie otwieramy oczu i skupiamy się na naszym ciele, staramy się wyczuć wrażenia, odczucia z niego płynące. Po pewnym czasie poczujemy, że nasze ciało weszło w paraliż. Następnie mamy kilka możliwości: możemy wznieść się ponad łóżko, spadać, wyobrazić sobie, że jesteśmy w innym miejscu, lub też po prostu wstać i przez drzwi wejść do świata snu.

Post został pochwalony 1 raz

Nie uważasz, że wklejanie cudzego tekstu bez podania źródła to nadużycie?

Post został pochwalony 0 razy

Tak, ale to nie ja go znalazłem lecz mój kolega który stworzył forum o LD, skopiowałem to chodź to nie było jego.

Post został pochwalony 0 razy

Nie chodzi o to, czy znalazłeś, tylko czy skopiowałeś cudzy tekst. Proszę o dodanie źródła. W kilkutygodniowym kursie wrzuconym przez Ciebie też proszę o źródło, jeśli to nie Twoje.

Post został pochwalony 0 razy

Ten kilku tygodniowy kurs skręcałem sam, ale nie pisałem że sam bo podejrzewam że połowa ludzi nawet by tego nie spróbowała bo by pomyślała że to nie przetestowane. Skręcałem ten kilku tyg kurs w 2 miesiące.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mexican dnia Wto 16:18, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy

To dziwne, że ktoś napisał identyczny trzy lata przed tym jak zainteresowałeś się LD. :P

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 0:27, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy

Ja nawet ten poradnik co powyżej podał pan J (znowu Pan Very Happy

) to sobie wydrukowałem.

Post został pochwalony 0 razy

Mexican, sądziłeś, że jeżeli skopiujesz cudzy tekst z innej strony i podasz jako swój to nikt nie będzie się doszukiwał czy to na pewno twój? Mogłeś chociaż napisać, że to nie twój tekst, ale autor pozwolił na jego rozpowszechnianie...

Post został pochwalony 0 razy

Te teksty i tak wyglądają na "bezdomne". :P

Post został pochwalony 0 razy

Taa, ale linka się w takiej sytuacji podaje...

Post został pochwalony 0 razy