Kilkukrotne przerywanie snu

Metoda ta jest bardzo prosta i skuteczna. Polega ona na kilku krotnym budzeniu się w nocy. Już tłumaczę jaśniej.
Idziemy spać załóżmy ooo...21:00 i nastawiamy budzik na 24:30, 24:40, 24:50 i 01:00, chodzi tu o to żeby budzik dzwonił nam co 10 minut. Dobru by tutaj był telefon, w którym można nastawić kilka budzików Smile

Jedyną wadą jest to że możemy mieć LD, a budzik zadzwoni i nas wybudzi:/

Post został pochwalony 0 razy

.....

Ostatnio zmieniony przez Mirrina dnia Pon 13:29, 19 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

Kiedyś testowałem tą metodę ale stwierdziłem że nie jest dla mnie dobra. Po pierwsze primo: dzwoniący budzik co 10-15minut doprowadzał mnie do szału :S po drugie: pamięć moich snów była w strzępach, plątanina scen i wydarzeń. po trzecie: gdy rano już naprawdę trzeba było wstać czułem się jak "gówno" Razz

(taki nie ogarnięty i ledwo żywy).

Sposób może dla niektórych skuteczny nie mówię że "nie" jednak takie coś naprawdę zaburza nocny cykl snu, który jest potrzebny naszemu organizmowi do regeneracji ciała i umysłu do dobrego funkcjonowania a stosowanie przez dłuższy czas może prowadzić do przewlekłych zaburzeń snu. Czytałem o tym w książce " Potęga snu "

Moją wypowiedzią nie próbuję nikogo zniechęcać do tej metody ponieważ każdy może robić co chce i uważa za słuszne. No i to tyle chyba.

Post został pochwalony 0 razy

Popieram Whispera. To moze prowadzic do niebezpiecznych skutkow ubocznych poza tym nie wyspanie itp. Technika do lamusa

Post został pochwalony 0 razy

U mnie,gdy rano często ustawiam kilka drzemek pod rząd występują dość ciekawe stany. Jestem jakby w pół śnie,jednak mam częściową świadomosć. Tak jakbym ciągle utrzymywał się w stanie hipnagogicznym w czasie WILDa. Czuje wtedy ogromny relaks. Niestety nie udaje mi się wejść w sen. Zauważyłem także,że taki stan występuje u mnie głównie,gdy muszę po coś wstać. Gdy mam wolne i mogę długo spać,nie zwracam na to szczególnej uwagi (albo po prostu nie pamiętam).

Post został pochwalony 0 razy

a po cholerę co 10 minut? toż to o czym piszesz to nic innego jak WBTB, albo klasyczny WILD, tylko, że ty nie uwzględniasz kotwicy. Po co psuć sobie zegar biologiczny pobudkami co 10, czy 30 minut? Śpisz 4 godziny, pobudka na 10-15-20 minut, szklanka mleka, szybka lekturka czegoś, i do wyra na 2-3 godziny, LD (z kotwicą) praktycznie gwarantowane...ciekawi mnie czemu ludzie tak lubią komplikować, czy też zmieniać sprawdzone metody...

Post został pochwalony 0 razy