moja nowa technika spontaniczne chodzenie

Ostatnio próbuję swojej metody. Nie wiem jak zadziała u innych ale u mnie działa gdyż mam jakąś naturalną zdolność wyłapywania hipnagogów i rzeczy które zaczynają robić się nielogiczne w mojej głowie co zwiastuje nadejście snu.
Gdy jestem już senny zamykam oczy i wyobrażam sobie jakąś znaną mi drogę albo miejsce.
Wychodzę np z klatki i idę bardzo powoli znaną mi drogą.
Nie musi to być koniecznie droga. Może to być pomieszczenie typu szkoła itp.
Najważniejsze aby znać dobrze drogę(pomieszcenia) po której się spaceruje myślami.
Idę sobie i idę przyglądam się znanym miejscom, sklepy itp mijam to wszystko po drodze.
W pewnej chwili zauważam, że coś zaczyna się dziać....zaczynają sie momentami krótkie hipnagogi, które na początku wyrzucają do reala.
Np idę kolo sklepu który dobrze znam, nagle mam ocknięcie i spostrzegam, że sekundę temu przy sklepie który mijałem rosły drzewa a na nim siedziały małpy i jadły banany. Robię się coraz senniejszy i zauważam po drodze coraz więcej nierealnych rzeczy a to już jest krok aby wbić się w sen Smile

Na początku scenki są bardzo płytkie i nawet nie ma jak zrobić rt bo od razu wybija ale dłuższy świadomy spacer owocuje Smile

Post został pochwalony 0 razy

Jak owocuje? W jaki sposób się uświadamiasz? Te "płytkie scenki" to pewnie nawet jeszcze nie sen.

Post został pochwalony 0 razy