-WILD- poradnik teoretyczno-praktyczny

A ja mam ciekawą kotwicę liczenie baranów po 2.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja przy wildzie dochodzę najdalej do mrowienia :/.

Post został pochwalony 0 razy

Techniki transowe sa z reguly trudniejsze... odradzalabym poczatkujacym.

Post został pochwalony 0 razy

Eh, trutka, jakie techniki transowe? Proponuję poczytać więcej na temat WILD, zamiast opierać się na wiedzy z FAQoneiro, a najlepiej troszku popraktykować wejście tą drogą i po osiągnięciu efektów zacząć się wypowiadać. WILD jest dziecinnie prosty, ale nie jest to, wbrew temu, co piszą w wielu miejscach, nie jest to cudowne remedium dające możliwość wejścia w LD w dowolnym momencie. WILD również wymaga odpowiednich warunków, jakich - nie wiem. Na podstawie własnych doświadczeń(większość moich LD to właśnie WILDy były) mogę powiedzieć, że bywa różnie. Raz używając dokładnie tej samej techniki miałem nawet 3 LD jednej nocy, a innym razem ani jednego przez tydzień.
Według mnie, najważniejszą rzeczą, w sumie jak przy wszystkich możliwych technikach jest świadomość za dnia - trzeba ją ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, a efekty pojawią się same - i to dość szybko. Po niedługim czasie technika wybierze się sama - warto popróbować różnych i obserwować siebie i swoje sny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Willow dnia Nie 14:07, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

Moze zbyt pochopnie sie wypowiedzialam. Jednak takie wrazenie odnioslam po przeczytaniu roznych poradnikow i relacji (niekoniecznie z tego forum). Wrocilam jednak do pierwszego postu w temacie (ktory ostatnio czytalam jakies 2 lata temu ;p) i mozna powiedziec 'odswiezylam' swoj poglad na ta technike. Ja sama wiekszosc LD osiagnelam dzieki tej metodzie, z bardzo podobnym przebiegiem jak w poradniku. WILDy wychodzily mi prawie zawsze spontanicznie - nigdy nie bawilam sie w liczenie, czekanie na paraliz/hipnagogi etc., tylko sobie zwyczajnie odplywalam, a swiadomosc mi wracala podczas hipnagogow. Moze udawalo mi sie zachowac jakis jej strzepek, albo to podswiadomosc przywracala mi ja w odpowiednim momencie. Cos w tym musi byc. Takze przepraszam za wprowadzanie w blad ;p. Na drugi raz bede bardziej uwazac Wink

.

Post został pochwalony 0 razy

A mi nasunęło się takie pytanie dotyczące WILDa:

Czy jeżeli obudzę się w nocy za pomocą sugestii, żeby wypróbować WILDa, to czy WILD powinien wyjść tak samo, jakbym budził się za pomocą zwykłego budzika? Chodzi mi o to, czy w wyniku sugestii nie budzimy się w jakiejś określonej "fazie spania" (np. po skończonym śnie) i czy przy okazji nie jesteśmy bardziej rozbudzeni, co w efekcie uniemożliwia skutecznego WILDa .

Post został pochwalony 0 razy

Nawet lepiej, niż w przypadku zwykłego budzika - szczególnie, jeśli dorzucisz sugestię o pozostaniu w tej samej pozycji. Budzisz się i czekasz w bezruchu(kompletnym, ale przełykanie itp jak najbardziej wchodzą w grę). Paraliż powinien się pojawić po paru chwilach Wink

Budzenie się do WILDa autosugestią jest praktycznie najlepszym wyjściem - do budzika musisz się ruszyć, żeby go wyłączyć, przy autosugestii możesz pozostać "kamienny".
Z bezruchem dobrze współpracuje również reverse blinking Wink

Post został pochwalony 0 razy

U mnie dzisiaj sama świadomość przyszła gdy nawet nie śniłem. Po prostu nad ranem zacząłem myśleć i pierwsza myśl była "to co teraz? czy to sen?" zrobiłem TR i śpię! Myślał ktoś żeby tak kiedyś zrobić, że po prostu ni z tego ni z owego nawet przy braku marzenia sennego się uświadomić? bo ja właśnie niedawno na to wpadłem, że to nawet może się udać i pewnie zadziałało jak sugestia Smile

Post został pochwalony 0 razy

Kasztan - pisz na temat, jak coś - to jest temat o WILD.

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj próbowałem WILD'a jako zielony w tych sprawach.
troche poczytałem o tej technine i chciałem odrazu to sprawdzić dlatego tak zrobiłem i może opiszę tu moje doznania : )

Położyłem się spokojnie i leżałem jakieś 5 minut
nagle ręce i nogi zaczeły tak jakby drętwieć i w bardzo niewielkim stopniu łaskotać co wogóle mnie nie ruszało Very Happy

starałem sie myśleć o pustce czyli np.myślałem o czarnym kolorze cały ten czas Very Happy

nagle poczułem się jakbym się zapadał w łóżku tak jakby coś mnie wciskało w łóżko Very Happy

i usłyszałem trzask komputera (jakby) a po chwili taki stłumiony odgłos kapiącej kropli wody (oczy miałem zamknięte cały ten czas) dzwięk ten był krótki wiedziałem że tak będzie więc starałem się nie bać Smile

choć to co się działo z moją głową było nie codzienne i troche się bałem po jakimś czasie leżenia w bez ruchu Very Happy

Moje kolejne pytanie to

-czy tak powinno być ?
-co zrobić aby uskutecznić to?
-czy dobrze to robie ?
-cos z tego będzie ?

@up dzięki za odpowiedz , jeszcze poczytam Very Happy

Jest dobrze, zwłaszcza jak na pierwszy raz. Miałeś początek paraliżu ("wciskanie w łóżko") i hipnagogi.
WILD po 6+1 czy bez?

Post został pochwalony 0 razy

Jakoś ten WILD nie chce mi działać. W nocy wstaje i się chwilę rozbudzam, po czym idę do łóżka i się relaksuję. Zakładam kotwicę w formie zauważania oddechu. Ale i tak zasypiam nieświadomie.
Sądzę, że źle wykorzystuję kotwicę, więc jak mam to robić? Robię tak, że mówię sobie, jak jest wdech, to wdech, a jak wydech to wydech.

Post został pochwalony 0 razy

..

Ostatnio zmieniony przez Runaway dnia Pon 11:25, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

dzisiejszej nocy próbowałem zrobić MILD ale jakoś po wypiciu herbatki obudziłem sie o 13 i nic nie pamiętałem.. -.- Very Happy

ta technika wydaje mi się jak dla mnie lepsza jestem pewny że dzisiaj uda mi się mieć LD Smile

dzięki za post Smile

Post został pochwalony 0 razy

Skoro można stosować ból jako kotwicę to będę wbijał sobie cyrkiel w rękę. Robię tak na lekcji gdy mi się nudzi lub pić się chce.

Post został pochwalony 0 razy