Wspomagacze? Roślinki?

Calea zacatechichi (Dream Herb) : - UWAGA! należy wpierw zrobić test na alergię, tj. potrzymać w ustach troszkę liści przez 15min i połykać soki. Po kolejnych 15 stwierdzić czy nie ma objawów zaczerwienienia, puchnięcia itd. Rzadko, ale może zdarzyć że ktoś na Cale'ę będzie uczulony.
-poza tym nie ma doniesień o złych skutkach zażywania Calea Z.( poza oczywistym wpływem dymu na nasze płuca)
- stosowanie- zwykle napar z ok 3-4g liści(suszu), palenie, połykanie. Według Indian ok garść zioła powinno działać Wink

DZIAŁANIE- powoduje wydłuża tzw.pamięć ciągłą, hamując skoki MCV ["MCV jumps", MCV - "Motif Continument Variant", przez co sny stają się realistyczne, rozbudowane i ciągłe i często uświadomione;)

Salvia divinorum. - zdecydowanie gruba artyleria.Psychodelik odsyłasz do innych wymiarów z wysokiej półki, który potrafi zaskoczyć. Ewentualny kontakt z nią na pewno w sposób odpowiedzialny i przemyślany .
Działa w pełni przy ok 1g palonych liści, lekko przy 1/4 g
Żucie zwiększa liczbę liści do ok 10-30liści
użycie extraktu (UWAGA- przy extr. możliwość osiągnięcia b.wysokiego stanu "zmiany ducha" Wink

, mogący mieć głęboki wpływ na psychikę i świadomość salvionauty.
Przy małych dawkach podobno leczy ból głowy, stosowana też na "choroby brzucha".
DZiałanie na sen niepotwierdzone (przynajmniej z tych źródeł z którymi miałem kontakt;). salvinorin ulega szybkiej przemianie metabolicznej w org. przez co raczej trudne do wykorzystania w fazie REM( no, moze jako eksperyment doświadczania żutych liściem przed snem( w przerwie nocnej) w świecie snu. Moim zdaniem nastąpiło by takie przemieszczenie że ciężko by było o świadomość...szalenie w sumie interesujące;)
Przy Całkiem małych dawkach nie uruchamia się funkcjonowanie czynnika (salvinorinu) odpowiedzialnego za psychoaktywne działanie rośliny .Przy odpowiednio większych lekkie, do bardzo potężnych wizji, podróży,przemieszczeń, mutacji percepcji, rzeczywistości itd itp( Jeśli osoba w tym stanie miała by sen, czy teoretycznie LD, i tak doświadczać by musiała raczej świata Salvi, niż własnego snu, hmmm. bardzo ciekawe... raczej bez sensu dla oneironauty nie zainteresowanego silnymi halucynogenami .
Tradycyjnie stosowana u Indian jako zamiennik z "świętymi grzybkami"Psilocybe

tyle o tych dwóch siem rozpisałem..teraz trzeba by to jakoś streścić ;D (?)

Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez salvador dnia Nie 23:57, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Od siebie dodam, że słyszałem o wielu porównaniach "fazy" po salvii do doznań w czasie świadomego snu. Dodam również, że jeśli interesują nas jakieś mocniejsze efekty (od poziomu 3 wzwyż), to zalecam użycie ekstraktu x5, ze względu na to, że naprawdę trudno spalić 1g, ze względu na temperaturę dymu (temperatura spalania salvii musi być wysoka, gdyż wtedy uwalnia się najwięcej związku halucynogennego).

Bardzo dużo informacji o dawkowaniu, sposobach podawania, efektach i dużo innych rzeczy można znaleźć pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

EDIT:Ponieważ nie ma tam dawkowania, to dam tutaj:
Dawkowanie palonej Szałwi (liście przeciętnej mocy)
Lekko 1/4 g
Przeciętnie 1/2 g
Mocno 1 g

W przypadku ekstraktu oczywiście dzielimy podaną dawkę przez moc ekstraktu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dathen dnia Pon 20:23, 07 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

no i każdy już wie ;D
Myślę, że nie należałoby raczej łączyć świata snu i świata Salvi. Podobieństwem ze światem snu może być realistyczność przezywanych scen, jednak od sennego świata jet to b. daleko(dalej) Wink

Myślę, że kto chce osiągnąć dzięki niej LD, lepiej niech ją zostawi, jeśli będzie chciał spróbować tego co ona(salvia) daje, znajdzie info w linku który podałeś. Tam niech w ogóle zgłębi wiedze na jej temat.
Nie propagujmy może każdego etnogena, po którym są"fajne jazdy" hehe, tylko skupmy się na wpływie ich na LD;)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salvador dnia Wto 11:13, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

z tego co doświadczyłem, przy małych dawkach (może słabo wyrobione receptory) spać sie chce;p coś jakby po alko... ale nie tak xD

Post został pochwalony 0 razy

Witam! Od ok 2mscy pije herbatę "mate" najczesciej spotykana nazwa to "yerba mate" i musze podzielić się z doświadczeniami które ostatnio mnie zaintrygowały i znów zacząłem się bardziej interesować tematyka snów.

Przeszukujac forum nie znalazlem nic o yerbie oprocz postu "nocnego marka":

	Cytat:
	Jak już przy wspomagaczach jesteśmy, to aż dziwne, że ani razu nie padła tutaj nazwa yerba mate - dla osób trenujących WILD to zbawienie - daje naturalnego kopa a regularnie pita dostarcza organizmowi wszystkiego, czego potrzebuje - poranki są lepsze a i sen piękniejszy, choć to też nie jest żadna egzotyczna roślina o cud właściwościach...

I muze zgodzic sie w 100% z ta wypowiedzia...

Dla osób nieznających "Mate" są to zmielone głównie liście, czasem łodygi ostrokrzewu paragwajskiego, zawiera wiele witamin szczególnie grupy B(naturalny antydepresant). magnez, potas i wiele innych. Skuteczna alternatywa dla picia kawy. Posiada mateine("siostra kofeiny"), która pobudza centralny układ nerwowy nie powodując uzależnienia. W praktyce generalnie pobudza, poprawia koncentracje, oczyszcza organizm z toksyn a co najfajniejsze można pić yerbę przed pójściem spać. Wink

Więcej i dobrze napisane o mate tutaj

yerbastory.pl/sklad-chemiczny/ (nie moge jeszcze adresow wklejac;))

W dzień pita mate mobilizuje mnie do działania, praktycznie odstawiłem kawę i gdy chce się pobudzić pije mate. Zazwyczaj pije również wieczorem mate 1-2godz przed pójściem spać, czasami bezpośrednio. Zauważyłem, ze generalnie mam wiecej snów i pamięć snów poprawiła mi znacząco. Co więcej sny są bardziej realne, zmysły dotyku, węchu, słuchu poraz pierwszy miałem tak wyczulone podczas snów. Łatwiej i częściej mogę kontynuować sen czyli pomocna przy metodzie WILD.

Nie zahaczając o tematykę snów, yerba pita przez pójsciem spać wplywa na jakość snu w pozytywny sposob. Czlowiek budzi sie wyspany, chce się wstać z wyrka Wink

Potwierdzają to znajomi pijący yerbe...

Tematyka LD interesowałem się parę lat temu gdy miałem dwa niesamowite LD, jednak nie stosowałem wtedy żadnej metody nigdy nie miałem dziennika snów, szybko zostawiłem wówczas ten temat. Dokładnie 3 dni temu postanowiłem znów wrócić do literatury dotyczącej LD (zalogowalem sie na forum;))po tym jak miałem jeden realny i bardzo osobisty sen. Czytając wieczorem o metodzie RT (patrzeniu na rękę) już tej samej nocy przytrafiło się mi się LD(niestety bezlitosnie i dosc szybko przerwane budzikiem Confused

).

Musze zaznaczyć ze pije dużo i często yerbę. Ok. 1-2litry dziennie i gustuje tylko w mocnych odmianach. Nie czuje żadnych skutków ubocznych, no chyba ze czasem lekkie niewyspanie i skołowanie po emocjach towarzyszących w snach Wink

Mysle ze dla osob zajmujacych sie LD jest to naturalny wspomagacz, ktory pity regularnie działa Wink

bez skutkow ubocznych.

Testowałem tez kiedys Calea, 5gram podarował mi znajomy. Jednak szybko zaniechałem picia tego ziołka. Popijalem woda ok 0,7grama (jak polecil znajomy)przed pójsciem spać. Faktycznie poczułem juz w pierwsza noc "coś" , miałem wiele snów jednak bardzo chaotyczne i nie pamietalem ich zbyt dokladnie nad ranem. Co mnie odrzucilo to "kac" po Calea, oczy musialem niemalże łomem otwierać nad ranem i cały dzień chodziłem niewyspany. Na drugi dzień mimo skutków ubocznych powtórzyłem zabieg zaiplikowania 0,7g popijajac woda, jednak doświadczenia i kac na drugi dzien były podobne.

Pozdrawiam i polecam pic Mate Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez koyotone dnia Czw 20:29, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Od osoby, która piła mate podczas pobytu w Ameryce Południowej słyszałam, że smakuje mniej więcej jak zaparzone pety od papierosów... A jak jest wg Ciebie? ;>
Po przeczytaniu opisu zainteresował mnie ten specyfik, zwłaszcza że popadłam w lekkie uzależnienie od kofeiny (3-4 kawy dziennie to minimum). Gdzie można go nabyć?
Jedna rzecz mnie niepokoi:

	yerbastory.pl napisał:
	Wpływa relaksująco na obwodowe naczynia krwionośne, obniżając ciśnienie krwi

Normalnie mam bardzo niskie ciśnienie i zastanawiam się, jakie byłoby to działanie w moim przypadku...

Post został pochwalony 0 razy

Pijam , pijam , wlasnie konczy mi sie Taragui Elaborada Con Palo i jutro wybieram sie do sklepu po yerbe , co za zbieg okolicznosci z twoim postem koyotone.
Co prawda dopiero zaczynam przygode z mate i ta paczka Taragui jest moja pierwsza Very Happy

Dowiedzialem sie o mate dokladnie z tego fragmentu , ktory cytujesz z tego forum...
Myslalem nawet o zalozeni tu tematu o mate , ale chcialem z tym poczekac z 2-3 miechy , zeby moc cos wiecej powiedziec o niej, z wlasnego doswiadczenia, ktorego za wiele jeszcze nie mam z racji malej ilosci suszu jaki w swym zyciu zalalem heheh , 3maj sie pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Idzie to dostać w normalnym supermarkecie czy trzeba wybrać sie do sklepu ze zdrową żywnością albo z medycyną chińską? Bo akcesoria do parzenia całkiem przypadkiem mam w domu :>

Post został pochwalony 0 razy

Witam , musisz sie zorientowac moze gdziesz u Ciebie sprzedaja yerbe , jak nie ,tu masz dobry sklepik [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Od osoby, która piła mate podczas pobytu w Ameryce Południowej słyszałam, że smakuje mniej więcej jak zaparzone pety od papierosów... A jak jest wg Ciebie? ;>

Jest naszczęście dużo rodzajów Mate Wink

...owszem niektóre może smakują jak zaparzone pety(choc nie spotkałem) zato spotkalem Mate o smaku podobną do zaparzonej suchej słomy ze stodoły Wink

...jednak generalnie Mate zbliżone jest do smaku hmm bardziej trawiastej zielonej herbaty?, może mocniejsze nieco bardziej gorzkie. Dla ludzi, którym smak Mate może przeszkadzać polecam Mate owocowe od cytrysów, przez jabłoń, po anyż Wink

Cytat:

Po przeczytaniu opisu zainteresował mnie ten specyfik, zwłaszcza że popadłam w lekkie uzależnienie od kofeiny (3-4 kawy dziennie to minimum). Gdzie można go nabyć?
Jedna rzecz mnie niepokoi:
yerbastory.pl napisał:
Wpływa relaksująco na obwodowe naczynia krwionośne, obniżając ciśnienie krwi

Normalnie mam bardzo niskie ciśnienie i zastanawiam się, jakie byłoby to działanie w moim przypadku...

hmmm... z fizjologii za dobry to ja nie jestem Wink

....możę mieć działania odwrotne do oczekiwanych czyli zamiast pobudzić może Cię osłabić...ale to tylko teoria jak w praktyce, najlpiej spróbować zaparzyć Mate, zaczynając od małych ilości...
może nieco więcej ruchu fete de la faim pomoże na te niskie ciśnienie Wink

Mate jest łatwo dostępna w internecie i tam polecam najbadziej zaopatrzać się; największy wybór i najniższe ceny. Moożna również dostać Mate w niektórych aptekach lub medyczno-zielarskich w mieście...jednak zazwyczaj zapłacimy dużo więcej i Mate z mojego zielarskiego (w torebkach), dawała słabe efekty.

Ja osobiscie zaopatrzam sie na tej stronce yerbamarket, jednak druga strona, którą bart podał też jest dobra....wystarczy wpisać w google "yerba mate" i jest masa ofert ....

Ja osoboscie najbardziej lubie Mate marki Cruz Despalda ponieważ nie posiadają tak dużo miału i łodyg w sobie jak inne Mate i są dość mocne ...jednak sam dopiero pije Mate dwa może trzy miesiące i za dużo Mate nie testowałem może w życiu wypiłem 2-3kg Mate.testowałem też La Hoja - mocna, jednak dużo miału. Colona, w działaniu stawia na nogi odrazu, jednak gorzej ze smakiem i również miał....

Za owocowymi nie przepadam...czasem doleje sobie soku owocowego zagęszczonego Wink

Bart dobrze słyszeć że jest tutaj już jakiś pijak Mate na forum Wink

Teragui jeszcze nie testowałem... mam nadzieję ze pamietasz żęby nie zalewać wrzątkiem, po to częsty bład. Mate zalana wrzątkiem "obrarza się" jest gorzka i likwiduje to jej właściwości....

Sorki, trochę się rozpisałem ale leże chory w łóżku i popijam yerbe Wink

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiscie, woda w od 70 do 84 st. Celsjusza gora. Moze jak juz sie tak rozpedzilismy to zalozysz osobny temacik o yerbie z racji , ze pierwszy sie o niej rozpisales .
Mysle , ze jak bedzie w offtop-ie to nikt sie nie obrazi , a mozna tylko skorzystac, pozdro 3maj sie i zdrowiej

Post został pochwalony 0 razy

to niech i ja się przyłacze do kącika mateistów. pije Mate od jakiś 2 miesięcy i nawet nie zauważyłem kiedy odstawiłem kawe. kawa wydaje mi się teraz barabarzyńska! hehe, nie no oczywiście dobra kawka nie jest zła.
Ze mna jednak było tak, że pijałem kawę w olbrzymich ilościach, co przekładało się na moje samopoczucie. odkąd pije mate(czasem pijam ją tak po prostu, nie w celu pobudzenia) nie występują objawy rozdrażnienia i rozkojarzonego pobudzenia jak po kawie. Serduszko lepiej pracuje ( nie wpada tak często w arytmię), ustąpiły częste bóle glowy( zauważyłem że występują teraz b.rzadko).
Jednym słowem, żeby się nie rozpisywać o mate( kto chce to info znajdzie) to cudowne zioło, nie ma to tamto;) Jednak co do wpływu na sny...nie zauważyłem. Zawsze jest tak , ze coś na kogoś działa tak na innych inaczej( nigdy nie miałem kaca po Calei), tak jak ze smakiem-ja uwielbiam-ktoś bedzie się krzywił że gorzkie; ale faktem jest, że budze się bardzo wypoczęty po wieczornej tykwie maty. Polecam;)

Post został pochwalony 0 razy

Witam , widze , ze grono mateistow nam sie powieksza Very Happy

	Cytat:
	odkąd pije mate(czasem pijam ją tak po prostu, nie w celu pobudzenia) nie występują objawy rozdrażnienia i rozkojarzonego pobudzenia jak po kawie. Serduszko lepiej pracuje ( nie wpada tak często w arytmię), ustąpiły częste bóle glowy( zauważyłem że występują teraz b.rzadko).

dokladnie mam tak samo !!! Mysle , ze mate jest zbawieniem dla wszystkich , ktorzy musza pic kawe , co po paru latach objawia sie wlasnie roznego rodzaju dolegliwosciami , o ktorych miedzy innymi wspomnial Salvador....tak wiec zalewajmy tykwy Razz

Wyjdzie nam to tylko na zdrowie...

Post został pochwalony 0 razy

Zalozylem osobny temat o Yerbie , zapraszam tam do dalszej dyskusji na temat mate. Mysle , ze pozwoli to uporzedkawac nam troche forum , a tu nadal mozmy pisac o naszych "wspomagaczach " pozdro http://www.psajko.fora.pl/offtop,11/yerba-mate,517.html

Post został pochwalony 0 razy

Cytat z wikipedii (tu chyba mają racje)

"Bardzo silny pozytywny wpływ na rozpoznawanie snów ma m.in. spożywanie czekolady. Nieco mniejszy ser, mleko, sok pomarańczowy. Negatywny wpływ ma tzw. junk food."

Można by spróbować z tą czekoladą, jestem ciekawy:P

Post został pochwalony 0 razy