Autor |
Wiadomość |
KELME
Gość
|
Nie pamiętam co miałem zrobić w LD |
|
Witam.
Mam problem. Gdy uzyskuję świadomość we śnie, to nie pamiętam co miałem w tym śnie robić, a sam nic nie potrafię wymyślić, jedyne co mi przychodzi podczas snu do głowy, to latanie i latam se cały czas i stało się to nudne już. :/ Pomysły naprawdę fajne, tylko najpierw muszę nauczyć się myśleć we śnie.
|
|
Wto 21:46, 09 Sty 2007 |
|
|
|
|
Ras Psajko
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia (chyba) Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Uspokój się, przez chwilę podelektuj się samą obecnością w LD (rozejrzyj się, poprzyglądaj jakiejś ciekawej rzeczy) i przywołaj z pamięci chwilę, w jakiej ostatnio myślałeś o LD w rzeczywistości, i powinieneś sobie przypomnieć co wtedy planowałeś.
Ale zachęcam rzecz jasna po prostu do CIESZENIE SIĘ całą tą sytuacją... Podziwianie tego co jest "dookoła", a nie planowanie jakiś z góry ustalonych zadań.
Ale jeśli ciebie to zadowoli, to oczywiście jest też skuteczny sposób - autosugestia przed snem. "Gdy będę miał świadomy sen (tu przypominasz sobie uczucie jakie temu towarzyszy) to będę pamiętał o..."
Ja dziś wyjmę sobie oko ;]
Pokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 23:46, 09 Sty 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Nie miałem nigdy tego problemu, więc nie wiem jak możnaby to rozwiązać. :)
Mam podobną sytuację: czasem mam tak, że mam świadomy sen i nawet gdy się budzę myślę, że jestem u siebie w domu - co się potem okazuje - nie zawsze. :) Przypomina to budzenie się pierwszy dzień po wyjeździe poza dom - budzimy się z myślą, że budzimy się w domu, a tu niespodzianka. :) W takim razie to chyba nie jest to samo, nie ma problemu z LD, tylko jest to po prostu pewne zjawisko, że podczas budzenia się ze snu z przezwyczajenia myślimy, że śpimy grzecznie w nocy we własnym łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 1:12, 10 Sty 2007 |
|
|
jadlos
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław - misto nudy
|
|
|
|
Jeśli przez cały czas latasz, to znaczy chyba, ze podświadomie właśnie to chcesz robić w świadomym śnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:51, 29 Kwi 2007 |
|
|
salvador
Senny Podróżnik
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jejku, naprawdę macie z tym problem? Czyli mówiąc inaczej, nie wiecie co ze sobą począć i roz.. was nuda? Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Nie mam tez problemów z kreowaniem świata, postaci czy wydarzeń. To znaczy z zastanawianiem się... w co się teraz zabawić? Podobnie jak Johny, jestem bardziej świadomym podróżnikiem obserwatorem, a sen jeszcze nigdy mnie nie zawiódł swoją dramaturgią. Zwykle po uzyskaniu świadomości, treść snu, po prostu biegnie dalej, nie zważając na moje "przebudzenie", czasem naprawdę zadziwia mnie fakt, że to wszystko to przecież ja, dzięki temu wydaje mi się, jakbym wchodził głębiej... bo co mi po tym, że wyczaruje sobie cały las sagowców, skoro wiem, że stosuje możliwości mego umysłu i mogę wszystko? Domyślam się, że później można zastanawiać się nad tym, co by tu na bieżąco wyczarowywać. Osobiście mam to szczęście, że podczas LD, jestem w pełni ZASKAKIWANY przez to co się dzieje, owszem, mogę sprawić, żeby sceneria się zmieniła, i wtedy przenoszę się w miejsce o którym pomyślałem, jednak tam z punktu wyjścia rozpoczyna się nowa historia i nigdy nie wiem, co to może być. Nie znaczy to jednak, że tracę świadomość! To tak... jakbyśmy pojechali do konkretnego miasta, zwiedzamy itd, a tu nagle masz... akurat jakieś lokalne święto, o którym nie było w przewodniku. I decyzja, czy chcecie podążać za tłumem, czy schować się do jednej z uliczek, czy wsiąść z powrotem do autobusu, to już wasza decyzja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:16, 29 Kwi 2007 |
|
|
Fete de la faim
Senny Podróżnik
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz/Toruń Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Wyjąłeś mi to z ust, Salvadorze (tylko wytrzyj palce). Co prawda nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ale senna sceneria bywa fascynująca, trafia w poczucie estetyki spacza (moje jest nieco chore) i zwiedzanie jej dostarcza wciąż nowych niespodzianek - pomysły narzucają się same. Tym bardziej nie rozumiem kononowiczowskich zapędów do rozwalania wszystkiego i wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:05, 29 Kwi 2007 |
|
|
jadlos
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław - misto nudy
|
|
|
|
Ja nie mogłem sobie nic przypomnieć... tylko to, że trzeba robić RT. No i robiłem to RT...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:11, 18 Maj 2007 |
|
|
Fete de la faim
Senny Podróżnik
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz/Toruń Płeć: Kobieta
|
|
|
|
| | Ja nie mogłem sobie nic przypomnieć... tylko to, że trzeba robić RT. No i robiłem to RT... |
Lekka paranoja. Ja ostatnio w LD wpadłam na niezmiernie oryginalny pomysł, żeby polatać - hehe - po czym zreflektowałam się, spadłam i zaczęłam przyglądać się ziemi. Z wierzchu była warstwa czarnej koronki, a pod spodem kłębiły się czerwie. Czasem warto po prostu poobserwować senną rzeczywistość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:49, 18 Maj 2007 |
|
|
jadlos
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław - misto nudy
|
|
|
|
Ja się cieszyłem ze LD, pomimo, iż nic ciekawego nie zrobiłem. Bo o to tu chodzi - by się z tego cieszyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:24, 18 Maj 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
To cieszyłeś się, czy robiłeś RT i nic nie pamiętałeś? Już któryś raz z wiadomości na wiadomość zmieniasz zdanie... Poza tym - z doświadczeniem będziesz wiedział co robić, jeśli problem powtórzy się kilka razy to owszem, jest to problem, ale jeśli miałeś do tej pory jeden świadomy sen...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:16, 18 Maj 2007 |
|
|
Cavia
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
|
|
|
cóż, ja osobiście na podstawie doświadczenia odnosze wrazenie, że im człowiek bardziej przeżywa cały dzień i ogólnie zjawiska, jakie obserwuje, tym bardziej jego sny są ciekawsze i ma więcej pomysłow na ich przeprowadzenie( tak wiem wiem - to już wiecie), więc może spróbuj w obliczu twoich kłopotów z pamiętaniem tego, co masz we śnie zrobić, czy też pojawiającą sie nudą w LD, przywołać emocje z głebi ciebie. Ciężko to wyjasnić, ale, tak jak powiedział Psajko, przywołuj przed snem uczucie, jakie towarzyszy ci odzyskaniu we śnie świadomości. Radzę także zastoswać sie do tego, co gdzies już napisał w Technikach Johny:
"Dopisze jeszcze wlasnymi slowami jedna bardzo fajna technike, ktora wyczytalem w ksiazce "Tybetanska Joga Snu i Snienia".
Przed snem (badz wczesniej) usiadz sobie wygodnie i przypominaj sobie wszystkie zdarzenia z dnia i przymij je jak zdarzenia ze snu. Przypomnij sobie, np. "bylem w szkole" a po chwili pomysl "snilo mi sie, ze bylem w szkole", pamietaj by praktyka nie byla pustymi slowami, lecz niewerbalnym zrozumieniem slow. Musisz poczuc sie tak samo jak by przysnilo Ci sie, ze byles w szkole, po prostu odbierz to wspomnienie jako wspomnienie ze snu. Zrob tak ze wszystkimi wspomnieniami z minionego dnia.
Technika pomaga odstresowac sie po calym dniu i w ogole pomyslec o snieniu powazniej przed snem (lepsze nastawienie). "
Możesz też, to już dodam znow od siebie, spisać na kartce kilka tematów do LD (takich w miarę poważnych, np.możesz pogadać z jakimś autorytetem twoim), wybrać jeden na dany dzien i zajać się inkubacja.
Pozdrówka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:00, 22 Lis 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|