Śpiewanie we śnie

Witam wszystkich,
ostatnio opanowałam nową umiejętność podczas snu,
a mianowicie śpiewanie, teraz mój sen to głównie wypełnia śpiewanie,
śpię ze świadomością, że śnię,
podróżuję sobie w tych snach, ale
teraz przy wykonywaniu wszystkich czynności podczas
śnienia towarzyszy mi śpiew...

Wiem, że to brzmi trochę żałosne, ale jak wstaję
zawsze mam rewelacyjny humor,
śpiewaliście sobie kiedyś we śnie?
Tak, że szedłeś gdzieś i śpiewałeś, latałeś i śpiewałeś?
To takie dziwne, nie umiem tego konkretnie ubrać w słowa.
- a i ważny szczegół, śpiewam w sobie, nie tak że otwieram
buzię i śpiewam do mikrofonu, czy patyka itp., ale tak siedzę,
w ciszy i śpiewam w sobie, muzyka jest we mnie, tak jakby
śpiewała moje dusza - dziwnie mi o tym pisać,
bo nie wiem nawet czy ktoś w ogóle rozumie co chcę napisać.
Ale mam nadzieje, że tak i że ktoś mi wytłumaczy co to znaczy
albo czy jest to umiejętność czy coś innego.

Pozdrawiam.
S.

Post został pochwalony 0 razy

A co w tym załosnego? Smile

Mi tez zdaża się odtwarzać muzykę w ten sposób, podczas wykonywania innych sennych zajęć Smile

Po prostu myślę o konkretnym kawałku i nagle zaczynam go słyszeć, fajna sprawa.

Post został pochwalony 0 razy

Tak też nie raz robiłem w LD (w stanach wizji hipnagogicznej też) i naprawdę to bardzo przyjemne. :) Jednak nigdy nie śpiewałem.

Post został pochwalony 0 razy

Może odświeżam temat, ale zastanawiałem się ostatnio nad pewnym ciekawym zjawiskiem, przeglądając Dziennik Snów. Muzyka. W snach słyszę ją niezwykle rzadko, ale gdy się pojawia, to należy do bardzo specyficznego rodzaju. Otóż składa się niemal w całości z emocji. Prawie zawsze jest to niesamowite, wszechogarniające wzruszenie. Budzę się i nie pamiętam zupełnie rytmu, słów, czegokolwiek - tylko to niesamowite uczucie. Prawie zawsze we śnie towarzyszy mi odczucie, że "gdzieś już to kiedyś słyszałem". Wiem, że sny i emocje są często powiązane i w snach odczuwać można wielokrotnie silniej...

Choć, prawdę mówiąc, poza tymi przypadkami z muzyką, nie czuję w snach właściwie nic. Zero strachu, zero smutku, zero radości, zero fascynacji. Sam nie wiem, dlaczego.

Wracając do meritum - ciekawi mnie, czy i Wy miewacie podobne czysto emocjonalne piosenki w snach? Przytoczę dwa przykłady, które zapadły mi w pamięć.

Pierwszy - skurczywszy się i spotkawszy jakieś małe, ginące już przez brak wyobraźni współczesnych ludzi krasnoludki, otrzymałem od nich księgę baśni. Chcieli żeby przetrwały chociaż one. Jakaś ich księżniczka zaczęła wtedy właśnie śpiewać - z grubsza było to o tym właśnie. Ginące marzenia, zero fantazji, sama nauka w dzisiejszym świecie. Ludzie niezdolni do snucia opowieści. Wzruszenie przeogromne, spowodowało wręcz pobudkę.

Drugi przykład - usypiam mojego młodszego brata, śpiewając kołysankę "z dzieciństwa", której tak naprawdę w życiu nie słyszałem. Piękna, powolna melodia, której nie pamiętam ni w ząb, podobnie słów. Brat usypia, tym razem nie budzę się od razu po zakończeniu muzyki. Nawiasem, a może niezupełnie, był to pierwszy raz, kiedy śpiewałem we śnie.

Rozpisałem się. Podsumowując - jestem zwyczajnie zainteresowany Waszymi przeżyciami tego typu. Jak wygląda muzyka w Waszych snach - świadomych lub nie? Często śpiewacie? Zapamiętujecie melodię lub słowa? Jakie budzą się uczucia?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eworm dnia Pią 22:53, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

U mnie wygląda to podobnie jak w przypadku Johnego. Leże sobie jakiś czas, zaczynam odczuwać hipnagogi i nagle nuce sobie jakąś muzyke, a czasami nawet słysze całe rozmowy jakie odbyłem za dnia. Niestety najczęściej one ustają gdy wbije się w nie świadomością;p

Post został pochwalony 0 razy

Ja bardzo lubię śpiewać w snach świadomych, na jawie nie wychodzi mi to zbyt dobrze, natomiast w snach mam bardzo czysty, potężny głos Razz

Piosenki też czasami mi się śniły, pamiętałam nawet melodię, ale oczywiście jako że na niczym nie gram ani nie śpiewam nijak nie mogłam odtworzyć jej na jawie, tym bardziej że zazwyczaj była to jakaś skomplikowana metal opera z wieloma głosami...

Post został pochwalony 0 razy

Pomysł ciekawy, przy następnym LDku trzeba będzie zobaczyć na mój głos Very Happy

TAk, to nigdy mi sięnie śniło coś ze śpiewem , piosenkami itd Smile

Post został pochwalony 0 razy

łee to ja miałem dzisiaj faze Razz

niestety to nie był LD a zwykły sen i w dodatku fałsz. pobudka Razz

a wszystko wyglądało tak (opis zaczynam od snu):
Leżę na swoim łóżku i szukam telefonu grzebiąc ręką pod poduszką. Ok, znalazłem. Ale co jest?! Włączyłem niechcący muzyke na full... dobra, wyłączyłem. Za chwile znowu! No co jest kurde o.O. Zacząłem nasłuchiwać a po chwili się zczaiłem, że to muza z mojej głowy! Very Happy

Zajebiste uczucie. Byłem zdziwiony, że tak dokładnie odtwarzam tą muzyke i słowa bez trudu Razz

Coś mi świtało "ee to sen..." ale jakoś nie zrobiłem RT :/ Podnoszę kołdrę a tam całe preścieradło w... wymiocinach xD a na środku coś jak wielki konik polny o.O. Wstaje z łóżka i ide po papierowe ręczniki żeby to posprzątać itd. A na koniec znowu ta muzyka.. zajebiste Very Happy

Post został pochwalony 0 razy