Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Świadomość i Uważność we śnie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Kompendium wiedzy / Wiedza ogólna Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Świadomość i Uważność we śnie
Autor Wiadomość
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post Świadomość i Uważność we śnie
"Świadomość i Uważność we śnie"

Spis Treści

__________________________________________________

I. Świadomość i uważność
1. Poziomy świadomości
2. Utrzymywanie świadomości
__________________________________________________


Świadomość i uważność

Świadomość jest to najogólniej poziom trzeźwości w rozumieniu swojego stanu i otoczenia.
Uważność z kolei, to niejako utrzymywanie ciągłej uwagi na teraźniejszości, co umożliwia świadome podążanie za ciągiem przyczynowym w otoczeniu.
Świadomość jest czynnikiem warunkującym uważność, bez niej uważność nie może istnieć.

Świadomości w snach nie możemy zmienić, jest ona nierozerwalnie powiązana z głębokością śnienia i ilością poprzedzającej jej fazy NREM(więcej o tym tutaj). Im dłuższy sen tym większa w nim świadomość. Możemy jednak wyłapać momenty w których jest ona największa, do tego służy WBTB.

Mamy jednak na wpływ na poziom uważności w naszych snach. Możemy ją podwyższyć w snach wnosząc większą uważność do naszego życia na jawie. Służą temu takie techniki jak "ADA" i "świadomość świadka".
Ogólną uważność śnienia, działającą na nieco innym mechanizmie podnosimy prowadząc dziennik snów, interesując się bardziej snami (zajrzyj tu) albo np. czytając sny innych oneironautów.
Wnosząc większą uważnością do naszych snów obniżymy punkt krytyczny świadomości potrzebnej do uświadomienia. Innymi słowy potrzebna będzie mniejsza świadomość żeby się uświadomić i uzyskanie LD będzie o wiele łatwiejsze. Dzięki temu również podwyższy się nasza pamięć snów.

Poziomy świadomości

Świadomość w snach nie jest czynnikiem który "jest albo nie ma". Może ona przyjmować nieskończenie wielu stanów, tak samo jak uważność. Nie dochodzi również do jej zaistnienia dopiero w momencie uświadomienia. Jej poziom oraz poziom uważności w snach decyduje o pamięci snów a uświadomienie skutkuje nagłym wzrostem uważności.
Gdyby świadomość i uważność przedstawić w skali 0-100, gdzie 0 było by stanem zupełnej nieprzytomności a 100 odpowiadało by świadomości z jawy przy pełnej uważności, stany pośrednie snów według świadomości (od najmniejszej do największej) można by uplasować tak:
  • Sny niezapamiętane
  • Zwykłe sny zapamiętane
  • Sny lepiej zapamiętane
  • Sny z których pamiętamy nasze myśli
  • Sny w których kontrolujemy otoczenie ale nie wiemy że śnimy (sen kontroli)
  • Sny w których jesteśmy świadomi własnej osoby i uważni wobec otoczenia ale nie wiemy że śnimy
  • Sny w których podejrzewamy że śnimy jednak nie na tyle żeby zrobić TR
  • Sny w których wiemy że śnimy ale nie zachowujemy się stosownie wobec tego faktu (sny o LD)
  • Sny świadome (LD)


W snach świadomych spotykana jest duża rozbieżność świadomości.
Umowny podział świadomości i uważności w LD:

Niska świadomość - Sen, w którym zdajemy sobie sprawę że śnimy, lecz nie jesteśmy w stanie na niego oddziaływać, jedynie biernie brać w nim udział tak jakbyśmy oglądali film i byli jedną z jego postaci.

Średnia świadomość - Sen, w którym wiemy że śnimy i mamy wpływ na toczące się w nim wydarzenia, aczkolwiek ciężko jest nam zdecydować się, co powinniśmy w danym momencie zrobić i w jaki sposób to osiągnąć.

Wysoka świadomość - Sen, w którym mamy wysoki poziom kontroli i pamiętamy nasze zamiary i zadania, które zaplanowaliśmy sobie podczas dnia i udaje nam się wykonywać je bez większych problemów.

Absolutna świadomość - Sen, w którym nie tylko mamy wysoka świadomość naszego stanu, ale jesteśmy w stanie dokładnie stwierdzić datę i w przybliżeniu czas, oraz gdzie znajduje się nasze fizyczne ciało, co wydarzyło się nam przed zaśnięciem etc. Możemy bez wysiłku przypomnieć sobie nasze zadania i nie tylko; wpadać na nowe pomysły i pokonywać nowe przeszkody w trakcie ich realizacji, zmieniać całą scenerię snu i tworzyć sobie wybrane postacie i rekwizyty.

Podczas LD świadomość może ulegać zmianie, spadać lub wzrastać. Może również spaść do poziomu snu o LD lub na odwrót. W następnym rozdziale opiszę jak zapobiegać utracie świadomości.


DODATEK : Utrzymywanie świadomości

_____________________________________________________________________

Bibliografia :

1. Posty autorstwa Incestusa
2. FAQ Listy Oneiro [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pon 12:48, 03 Mar 2014, w całości zmieniany 15 razy
Czw 5:50, 30 Sty 2014 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Czy jest jakieś naukowe poparcie takiego rozgraniczenia? Coś na czym bazował autor? Jakie poza prywatnym jest źródło takiej terminologii?


Post został pochwalony 0 razy
Wto 9:44, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Musiałbyś się spytać Incestus‘a, z pewnością poparł by to dowodami. on na innym forum, ale może by tu zagościł Smile


Post został pochwalony 0 razy
Wto 12:35, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Z pewnością czy nie z pewnością, ja ich nie widzę. ;) Psychiatrzy nie mogą się dogadać co to jest nieświadomość między swoimi szkołami, więc to jest kwestia terminologii. Byleby nie była mylna, czy nie prowadziła do fałszywych wniosków.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 13:54, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
incestus
Senny Podróżnik


Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 86 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

Post
Witam Wink

Moje teksty są efektem własnych doświadczeń i dynamicznych przemyśleń, choć staram się korzystać z przyjętej terminologii. Nie da się nie zauważyć, że to właśnie terminologia, szczególnie w odniesieniu do świadomości jest myląca w całym środowisku świadomie śniących, jej użycie bowiem jest inne w psychologii, psychiatrii i potocznie. Jeżeli jest to jedyny mankament powyższego tekstu, postaram się na niej skupić :

Słowo świadomość jest używane w Polsce w odniesieniu do kilku różnych zjawisk, na co dzień nie ma potrzeby rozgraniczania potocznego od psychiatrycznego użycia tego terminu. Większość rozumie świadomość jako " bycie czegoś świadomym " tj. istnienia, poruszania się, własnej osoby, albo właśnie śnienia. W ujęciu profesjonalnym to ostatnie należało by nazwać " orientacją wobec własnego stanu ". Orientacja jest z kolei składową świadomości w ujęciu psychiatrycznym. Bycie zorientowanym, że się śni, wcale nie oznacza, że osoba te we śnie pozostaje w jasnej świadomości w rozumieniu ilościowego i jakościowego jej pomiaru. Z tego wynika, że konkretny sen może być świadomy dla jednej osoby ( laika ), a zaburzony dla drugiej, stąd konieczność ujednolicenia słownictwa. Jako społeczeństwo badające procesy myślowe we śnie, oczywiście powinniśmy używać świadomości w ujęciu psychiatrycznym. W dużym uproszczeniu można ją zdefiniować jako ogół procesów kory mózgowej.
Świadomość waha się od jasnej do nieprzytomności, w jej osądzaniu posługujemy się uwagą, orientacją, wątkiem myślowym, pamięcią roboczą. Wszędzie, gdzie jest choćby śladowa świadomość, tam coś pozostanie zapamiętane, dlatego nie powinno używać się terminu " sen nieświadomy ". Ocena jasności świadomości umożliwia autentyczne przyporządkowanie i porównywanie swoich osiągnięć w próbach LD. Muszę tu też dodać, że przeciwstawiam się potocznemu poglądowi, jako by w LD punkt odniesienia był " świadomością " a całe otoczenie " podświadomością ", na podobieństwo ryby w wodzie. Uważam, że człowiek w LD znajduje się w otoczeniu halucynacji podlegających całkowitej kontroli, i jakom punkt odniesienia wpływa na sen umysłem składającym się tak jak na jawie - z świadomośći, podświadomośći i nieświadomości ( tu z kolei terminologia psychologiczna Razz )

Uważność zaś ( nie mylić z uwagą jako taką ) to tendencja do stałego utrzymywania uwagi na całym otoczeniu, bez tunelowej koncentracji. Taki stan podczas dnia umożliwia zwracanie uwagi na własne położenie, czas, miejsce i stan. Dzięki uważności, pole uwagi świadomości jest szerokie, przez co więcej elementów da się ze snu zapamiętać.

Co do całego artykułu, dziś moje spojrzenie różni się odrobine przy niektórych elementach, jak wspomniałem, moje teorie są dynamiczne Wink


Post został pochwalony 1 raz
Wto 16:19, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
A czy te zmiany w teorii dotyczą może wpływu na świadomość podczas uświadomienia i w LD ? Bo to jest moim zdaniem nie do końca rozwikłane. W momencie uświadomienia z pewnością podwyższa się świadomość, zbyt duża różnicę można zauważyć w śnie moment przed uświadomieniem a po. Ale czy w którejś sytuacji ona się jeszcze zwiększa? Czy może jest "plastyczna" w LD. A niezależna od nas tylko w snach nieświadomych?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 16:55, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Wto 16:54, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
le_on
Gość





Post
Jeśli zmiana sposobu myślenia/tresci myśli może zmienić sposób funkcjonowanie mózgu (co umożliwia Ld) i wpływa świadomość -to podobnego efektu należny oczekiwać w trakcie Ld z właszcza że tam możemy celo modelować nasze myśli. Ale to czysto teoretycznie. Niech doświadczeni się wypowiedząSmile.

O mam przykład gdy pod czas Ld świadomość spada to można wykonać RT by ją podnieść. A samo RT jest powiązane z procesem myślowym podnoszącym świadomość.


Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Wto 17:16, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Wto 17:14, 25 Lut 2014
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Cytat:
A samo RT zostało wcześniej powiązane z procesem myślowym podnoszącym świadomość.

Właśnie z podwyższającym uważność. Tak jak Johny pisał, że przy to jest sen, skupia się na "Tu i Teraz". To jest właśnie podwyższenie uważnośći, nie mającego nic wspólnego ze świadomością (w takim znaczeniu w jakim ujął to Incestus) gdyż nie wpływa na pracę mózgu.

Zauważam analogię do utrzymywania uważności w LD to trzymania uważności przy praktyce ADA. Tylko że w LD jest ona bardziej niestabilna oraz jej utrata ma większe skutki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 17:21, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 3 razy
Wto 17:19, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Cieszę się, że sprostowałeś że terminologia ta jest Twoją prywatną. Dla mnie całość ta jest dużo prostsza i pewnie nie ma sensu żebym tego tu przedstawiał, ale chcę zaznaczyć aby początkujący użytkownicy forum nie przywiązywali zbytnio wagi do tego. Dlatego postuluję o zmianę działu dla tego tematu. :)

Osobiście, jak większość, zupełnie inaczej rozgraniczam i rozumiem czynniki świadomości/meta-świadomości/przytomności/jasności/uważności/consciousness/awareness i ich bezpośredni wpływ na to czy pamiętamy sny, czy jesteśmy w nich świadomi, czy wiemy że śnimy. Stan świadomości jest mieszanką i nie można go traktować prostolinijnie. W większości wymyślamy wiele wymiarów (a to świadomość, a to głębokość snu, a to klarowność).
Tak naprawdę naukowo sens mają tylko te mierzalne i eksperymentalnie sprawdzone, ale dla prywatnej praktyki każdy patrzy z innej strony i inaczej grupuje atrybuty świadomości, które są rozmyte w neuronach. :)

Dobrze jest popatrzeć na to co inni rozumieją pod jakimś pojęciem i poświęcić chwilę na próbę zrozumienia tego, to rozwija.

Najbardziej warto jest według mnie jednak zbliżać się do prawdy - ma się szansę na praktykę dającą lepsze efekty, przekazywanie trafniejszej wiedzy innym i tak dalej. W tej chwili największymi przodownikami w badaniu tego których warto posłuchać są raczej "zachodnie" instytuty i Tybetańscy Jogini. :) Choć jest i Polskie fajne źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]



incestus napisał:
Muszę tu też dodać, że przeciwstawiam się potocznemu poglądowi, jako by w LD punkt odniesienia był " świadomością " a całe otoczenie " podświadomością ", na podobieństwo ryby w wodzie. Uważam, że człowiek w LD znajduje się w otoczeniu halucynacji podlegających całkowitej kontroli, i jakom punkt odniesienia wpływa na sen umysłem składającym się tak jak na jawie - z świadomośći, podświadomośći i nieświadomości ( tu z kolei terminologia psychologiczna :P )

Zgadzam się, jednak zupełnie się nie zgadzam, że otoczenie podlega całkowitej kontroli! Wszystkie te halucynacje które postrzegasz, mają swoje źródło w procesach dziejących się poza świadomością (potocznie "w podświadomości", ale nie ma takiego obszaru w mózgu ;) ). Nie tworzy ich świadoma myśl. Mogę świadomie wymyślić, że za mną będzie pies, ale mogę zostać zaskoczony jego wyglądem, który ma źródło poza świadomością.

Jednocześnie, moja interpretacja tego psa i filtry, jak i cały mózgowy aparat postrzegania/tworzenia/wpływu (czyli "ja") ma wiele składowych, jak napisałeś. Na jawie również.

Życie jest snem. :)

(edit) P.S. Tu chyba to z czym najbardziej się gryzę to przemieszanie poziomów świadomości wymienionych w FAQ Listy Oneiro z głębokością snu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Wto 17:27, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Wto 17:24, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
le_on
Gość





Post
ed. pisalem zanim jonny odp jak cos.
Cytat:
W momencie uświadomienia z pewnością podwyższa się świadomość, zbyt duża różnicę można zauważyć w śnie moment przed uświadomieniem a po.

Jeśli uświadomienie możne zostać spowodowane ciągiem procesów myślowych powiązanych z RT(a może bo wiemy to z praktyki) i jak sam uważasz to może podnieść to świadomość to moje rozumowanie jest poprawne.
Twoje myśli są twoją pracą mózgu pytanie brzmi kiedy jest to na tyle istotne by się tym przejmować.


Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Wto 17:35, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Wto 17:26, 25 Lut 2014
incestus
Senny Podróżnik


Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 86 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

Post
Żeby nie robić masakrycznego posta pozwolę sobie odpowiedzieć tylko na post Johnnyego

Obawiam się, że nieuważnie przeczytałeś - teorie są prywatne, ale terminologia ogólnie przyjęta - czyli naukowa. Badanie świadomości jest sztampowym elementem badania psychiatrycznego i z łatwością można go zaprojektować do badania świadomości w LD, co też zastosowałem.

Podobnie nie zrozumiałeś mojej dygresji co do stosunku świadomość - sen. Miałem na myśli, że san jest całkowicie kontrolowany przez cały aparat umysłowy, co znaczy, że świadomość współuczestniczy z podświadomością i nieświadomością w tworzeniu snu tak samo jak te aspekty współuczestniczą w percepowaniu i oddziaływaniu na rzeczywistość. Stąd właśnie pozornie samowolne akty snu , jak wygląd świadomie stworzonego wilka, po prostu pochodzą z kontroli pod i nieświadomości. Te dwie ostatnie kontrolują sen na zasadzie skojarzeń, pragnień i lęków, analogicznie jak w myśleniu na jawie. Sen jest niejako lustrem całego umysł€, odbija się w nim świadomość i podświadomość. Tak jak ptak patrząc w lustro myśli, że obserwuje innego ptaka, tak laik śniący świadomie może sądzić, że podróżuje w obcych światach !

Ostatni punkt : rozumiem, że nie zgadzasz się, że głębokość snu ma wpływ na świadomość. Nie tylko teoria, ale i doświadczenie każdego onejronauty pozwala stwierdzić, że każdą kolejną fazę REM łatwiej jest zapamiętać, przy czym w ostatnich dwóch najłatwiej się uświadomić całkowicie. Co więcej, końcówka każdej fazy REM w stosunku do jej korpusu też jest przystępniejsza do zapamiętania, co często skutkuje samowolnymi uświadomieniami się pod sam koniec ostatniej fazy REM - z pewnością sam miałeś wiele sytuacji, w których uświadamiałeś się w niestabilnym śnie, z przebijającymi bodźcami z jawy, który kończył się kilka minut przed budzikiem.

Pragnę przekazać, że nie staram się mieć monopolu na prawdę, walczę za to o stosowanie się do logicznych i ogólno przyjętych norm nazewnictwa, co ma być pomocne we wspólnym rozwoju bada nad snem, a w zaszadzie nad ludzką percepcją.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:22, 25 Lut 2014 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
incestus napisał:
Obawiam się, że nieuważnie przeczytałeś - teorie są prywatne, ale terminologia ogólnie przyjęta - czyli naukowa. Badanie świadomości jest sztampowym elementem badania psychiatrycznego i z łatwością można go zaprojektować do badania świadomości w LD, co też zastosowałem.

Niestety nie zapoznawałem się z pojęciem świadomości, czy jej badania w literaturze psychiatrycznej w języku polskim. Najwięcej co się na ten temat naczytałem jeśli chodzi o psychiatrię to [link widoczny dla zalogowanych] (zrobiłem do tego [link widoczny dla zalogowanych]), ale on nie był typowym psychiatrą (i były inne czasy), a w swoich pracach raczej skupiał się na tym co uświadomione i nie uświadomione, a nie na stanie psychicznym tak bardzo.

Podejrzewam, że nadal nie rozumiem tego rozgraniczenia na uważność i świadomość, ale mogłoby to wymagać rozmowy innej niż pisana na forum, żebym wiedział co rozumiesz pod tymi pojęciami.


incestus napisał:
Podobnie nie zrozumiałeś mojej dygresji co do stosunku świadomość - sen. Miałem na myśli, że san jest całkowicie kontrolowany przez cały aparat umysłowy, co znaczy, że świadomość współuczestniczy z podświadomością i nieświadomością w tworzeniu snu tak samo jak te aspekty współuczestniczą w percepowaniu i oddziaływaniu na rzeczywistość.

Zgadzam się że zarówno cały umysł jest aktywny przy tworzeniu sennej rzeczywistości, jak i przy jej odbieraniu. Rzeczywiście zinterpretowałem zdanie "halucynacji podlegających całkowitej kontroli" jako całkowitą świadomą kontrolę. Niezgodnie z Twoim zamiarem, ale zawsze dobrze że nikt inny tego już tak nie zrozumie. :)


incestus napisał:
Stąd właśnie pozornie samowolne akty snu , jak wygląd świadomie stworzonego wilka, po prostu pochodzą z kontroli pod i nieświadomości. Te dwie ostatnie kontrolują sen na zasadzie skojarzeń, pragnień i lęków, analogicznie jak w myśleniu na jawie. Sen jest niejako lustrem całego umysł€, odbija się w nim świadomość i podświadomość. Tak jak ptak patrząc w lustro myśli, że obserwuje innego ptaka, tak laik śniący świadomie może sądzić, że podróżuje w obcych światach !

Bardzo ładna metafora. :) Oczywiście jeszcze nikt nie może powiedzieć dokładnie na jakiej zasadzie powstaje sen, ale można mieć na ten temat teorie. Ja np. raczej nie patrzę na to co jest poza świadomością jako odrębne twory, dlatego przykładowo ja zdanie to zbudowałbym bardziej na zasadzie, że nasze lęki, pragnienia, skojarzenia i inne procesy mają swoje odbicie we śnie.

(trochę uciekając od tematu) Choć często można mieć mocne wrażenie że są to osobne części umysłu (tylko gdzie one są? :D) i że te "części" mają odpowiednie dla siebie przywary, właściwości i funkcje, a niektóre szkoły dość mocno kładą na to nacisk, to moim zdaniem wynika to z obiektowego (i osobowego) sposobu ludzkiego postrzegania. Po prostu nie potrafimy inaczej. :) Łatwiej jest nam poruszać się w przestrzeni obiektów w ten sposób budując teorie (albo obiektowe programy komputerowe). To tylko moje zdanie i podejrzewam że po solidnym wykształceniu się jako psychiatra możesz mieć dość twarde poglądy na ten temat, jednak przyznasz że to dość młoda dziedzina i dynamicznie się przekształcająca.


incestus napisał:
Ostatni punkt : rozumiem, że nie zgadzasz się, że głębokość snu ma wpływ na świadomość. Nie tylko teoria, ale i doświadczenie każdego onejronauty pozwala stwierdzić, że każdą kolejną fazę REM łatwiej jest zapamiętać, przy czym w ostatnich dwóch najłatwiej się uświadomić całkowicie. Co więcej, końcówka każdej fazy REM w stosunku do jej korpusu też jest przystępniejsza do zapamiętania, co często skutkuje samowolnymi uświadomieniami się pod sam koniec ostatniej fazy REM - z pewnością sam miałeś wiele sytuacji, w których uświadamiałeś się w niestabilnym śnie, z przebijającymi bodźcami z jawy, który kończył się kilka minut przed budzikiem.

Kiedy budzę się z pierwszej fazy REM po użyciu sugestii, że obudzę się po każdej fazie REM (dość proste, bo to naturalne dla człowieka), to sen z pierwszej fazy REM także doskonale pamiętam. :) Nie jest wcale mniej wyrazisty. Oczywiście jeśli się nie obudzę i będę spał dalej, to trudniej będzie mi to przypomnieć sobie rano, jednak dobre metody (dla każdego może być inna, ja np. mam taką) na pamięć snów pozwolą zrobić i to.
Jasne, miałem zarówno takie świadome sny w których "wybijało" mnie na jawę (i czasem samo wybijanie do jawy sprawiało że dosłownie łapałem świadomość), jak i takie sny w których uświadamiałem się spontanicznie i nagle (dość gwałtownie) sen zwalniał, zamulał i przestawałem wiedzieć gdzie jest który kierunek, przestawałem widzieć kształty i trudno mi było się skupić czy o czymkolwiek myśleć. Podejrzewam że mogłem wtedy wpadać do głębokiego snu.

Nie twierdzę że głębokość snu, czy sięganie do obudzenia po świadomość (w płytkim śnie, lub powrotach do snu, lub oczywiście WILD) nie ma wpływu na wystąpienie LD (bo ma ogromny), jednak nie uważam że to jest to samo, bo niemożliwe byłoby wtedy przeniesienie świadomości do snu, a tym bardziej do snu głębokiego (patrz Tybetańska Joga Snu i Śnienia) - jeszcze raz powtórzę że wiadomo, np. przy większej aktywności mózgu (czy niektórych jego obszarów) łatwiej aktywować inne odpowiedzialne za świadomość, jednak nie jest to jeden prosty wymiar, ale jest ich więcej. Pojęcie świadomości tu może być rozmyte.

Zauważyłem przede wszystkim że połączyłeś dwie skale. Skalę świadomości podczas LD pochodzącą z FAQ listy Oneiro, oraz skalę głębokości snu (przyjmując że głębokość snu to poziom świadomości, można by na to znaleźć inne słowo, np. przytomność, czy po prostu... głębokość snu :P ). Według mnie one nie są połączone w prostą linię, mogą się wzajemnie krzyżować. Jeśli Cię opacznie zrozumiałem, daj znać. Oczywiście najczęściej najłatwiej jest odzyskać świadomość (przebywania tu i teraz, za tym -> świadomość przebywania we śnie) we śnie płytkim.

incestus napisał:
Pragnę przekazać, że nie staram się mieć monopolu na prawdę, walczę za to o stosowanie się do logicznych i ogólno przyjętych norm nazewnictwa, co ma być pomocne we wspólnym rozwoju bada nad snem, a w zaszadzie nad ludzką percepcją.

Pisząc o ogólnie przyjętych normach nazewnictwa piszesz o nazewnictwie wywodzącym się z psychiatrii. Nawet różne szkoły psychologii mają różne nazewnictwo i pojmowanie np. nieświadomości i podświadomości. Również chciałbym aby badania nad snami i umysłem były spójne i nasze nazewnictwo prowadziło do lepszego zrozumienia tematu i zbliżania się do prawdy. Prawda jest jednak mocno skomplikowana (a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że nie do pojęcia przez nas [link prowadzi do tego co można znaleźć w 1mm tkanki mózgowej, polecam obejrzeć do napisów]) i często wiele różnych spojrzeń jest potrzebnych.

Pozdrawiam serdecznie,
Janek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Sob 0:19, 01 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Sob 0:13, 01 Mar 2014 Zobacz profil autora
incestus
Senny Podróżnik


Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 86 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

Post
Hehe, szczerze mówiąc to nie pamiętam, co z tego artykułu jest moim oryginalnym wkładem, a co syntezą autora Smile Sam nigdy nie korzystałem z Listy Oneiro. Spróbuję w telegraficznym skrócie przedstawić to co uważam za pewniki :

1.Świadomość w ujęciu psychiatrycznym to ilościowy i jakościowy model trzeźwości myślenia, nazwijmy ją jasnością świadomości. Człowiek z pełną ( jasną ) świadomością wie gdzie, kiedy i w jakim stanie się znajduje, podejmuje logiczne decyzje na podstawie pamiętanej wiedzy, prawidłowo wnioskuje, myśli spójnie, jest w stanie skoncentrować uwagę oraz doświadczać charakterystycznej dla siebie ilości bodźców naraz. W zaburzonej świadomości każda z tych cech może być zmieniona, ilość i głębokość tych zmian pozwala na ocenę stopnia zaburzenia ( przymglenia ) świadomości. Pamięć wydarzeń jest wprost proporcjonalna do jej jasności.

2. Za pamięć zarówno snu jak i jawy odpowiada cecha zwana uwagą. O ile świadomość można porównać do źródła światła, to uwaga jest obiektywem ( albo soczewką czy jak to się nazywa Smile ) - kieruje snop światła w miejsca, które nas interesują. Uwaga może koncentrować snop na pojedynczych elementach ( np na zadaniu matematycznym ), lub rozpraszać światło na większej ich ilości ( jazda samochodem ). Uwaga zwykłego człowieka jest przerzutna, mało kto stara się ją utrzymywać, dlatego pamięć wydarzeń w ciągu dnia jest różna - mówi się, że czegoś nie pamiętamy, bo nie zwróciliśmy na to uwagi. W zaburzeniach świadomości uwaga staje się m.in. nietrwała, nadmiernie przerzutna.

3. O ile uwaga i świadomość to cechy organiczne, zależne od aktywności neuronalnej, to " uważność " odnosi się do sfery psychologicznej - jest to świadome działanie, polegające na kierowaniu uwagi na teraźniejsze wydarzenia i orientację. Metaforyczny snop światła ma oświetlać własne położenie, czas i stan oraz jak największą ilość dochodzących bodźców, bez koncentrowania się na żadnym. Jest to dążenie do uwagi trwałej o szerokim polu. Człowiek uważny doskonale pamięta cały ciąg zdarzeń danego dnia. Ponieważ człowiek uważny uczy się mieć trwałą, nieprzerzutną uwagę, będzie miał też taką we śnie. W snach człowieka uważnego nie ma miejsca na sytuację, w której nagle znajduje się gdzieś indziej, pojawia się nowa osoba itp, a on tego nie zauważa - ciąg przyczynowo-skutkowy w snach uważnego jest stabilny i logiczny. Jednak nawet człowiek uważny nie zorientuje się, że śni bez testu rzeczywistości lub konfliktu pamięci sennej z rzeczywistą.

4. Dlaczego sama uważność nie pozwala na jasną świadomość w głębokiej komponencie fazy REM : Im głębszy sen, tym jasność świadomości jest mniejsza. Im świadomość jest mniejsza, tym większy stosunek pamięci fałśzywej do rzeczywistej. W snach głębokich pozornie nonsensowne wydarzenia wydają się naturalne mimo pełnego skupienia na nich, ponieważ według sennej pamięci są one typowe dla jawy. Wobec tego nawet uważny człowiek nie zorientuje się, że śni w śnie, w którym pasie modliszki na wieży Eiffla. Ten sen zapamięta jednak lepiej, i może wykonać TR bez podstaw myślowych. Człowiek nieuważny nie ma takiej możliwości, bo z powodu przerzutności uwagi będzie podążał, a w zasadzie doprowadzał do kolejnych zmian w fabule. Zresztą, nawet jeżeli człowiek uważny wykona TR w śnie głębokim ( wciąż mowa o fazie REM ), to wprawdzie zorientuje się, że śni, ale nie będzie miał jasnej świadomości, ponieważ jego pamięć będzie ciągle fałszywa - będzie myślał, że np śpi w jakimś autobusie, jest rok 1989, a jego planem na LD jest symulacja bycia kaktusem. Zwróć uwagę, że myślenie jest u niego logiczne i sprawne, lecz bazuje na fałszywej wiedzy.
Zupełnie odwrotna sytuacja zachodzi u człowieka nieuważnego w śnie płytkim - tutaj bazowa jasność świadomości jest duża, ale nietrwałość uwagi prowadzi do wkradania się fałszywych wątków myślowych. Człowiek nieuważny zrobi TR, zrozumie, że śni, gdzie i kiedy śni, przypomni sobie swój plan na LD, np latanie, ale po chwili zacznie się obawiać, że zabiją go myśliwce, albo będzie rozmawiał z towarzyszem latającym obok niego, będąc przekonanym, że śnią razem - czyli u niego orientacja i pamięć są prawidłowe, ale wnioski błędne. W obu tych przypadkach świadomość nie jest jasna.

5. Na koniec kwestia płytkości. Pod koniec każdej fazy REM sen powoli bądź gwałtownie spłyca się. Każda kolejna faza REM jest też płytsza od poprzedniej. Im płytsza faza, tym więcej rzeczywistej pamięci w stosunku do sennej. Szacuje się, że w przedostatniej fazie REM stosunek tych pamięci jest na tyle równy, że jest duże prawdopodobieństwo zauważenia niezgodności - " zaraz, przecież modliszki to nie są zwierzęta stadne ". Taka wątpliwość oczywiście umożliwia wywnioskowanie, że się śni i potwierdzenie tego TRem. Do czego dążę - nie da się mieć takich wątpliwości w głębokim śnie. Jeżeli uświadamiasz się przez wątpliwości, to twoje LD są w snach płytkich. Dlaczego to ważne? Bo głębokość to niezaprzeczalnie jakość snu.

Mam nadzieję, że wyczerpałem temat, jakkolwiek w razie dalszych pytań chętnie dalej wyjaśnię swój punkt widzenia Wink

Pozdrawiam, Krzysztof Razz


Post został pochwalony 0 razy
Nie 13:08, 02 Mar 2014 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Cytat:
Zauważyłem przede wszystkim że połączyłeś dwie skale. Skalę świadomości podczas LD pochodzącą z FAQ listy Oneiro, oraz skalę głębokości snu[...]Według mnie one nie są połączone w prostą linię, mogą się wzajemnie krzyżować.

"Umowny podział świadomości w LD" nie pochodzi o Incestus'a. Od momentu "Poziomy świadomości" ujmuje świadomość jako połączenie obu czynników, bo jednoznacznie się jej oddzielić nie zawsze da.
"Gdyby świadomość i uważność przedstawić w skali 0-100" nie piszę tam o samej świadomości. Co do podziału świadomości w LD "Absolutna świadomość" jak i "Wysoka świadomość" to jak najbardziej kwestia świadomości jako jasności świadomości. Idealną orientację czasoprzestrzenną w wielu przypadkach zapewnia tylko bezpośrednie przejście z jawy do snu (WILD,VILD,FILD itd.).
2 pierwsze poziomy są już mieszaniną tych dwóch czynników.
Fakt, namieszałem. Przepraszam i dam notkę że pisze o dwóch czynnikach Smile

I ponawiam pytanie do Incestus'a
Fallen Leaf napisał:
A czy te zmiany w teorii dotyczą może wpływu na świadomość podczas uświadomienia i w LD ? Bo to jest moim zdaniem nie do końca rozwikłane. W momencie uświadomienia z pewnością podwyższa się świadomość, zbyt duża różnicę można zauważyć w śnie moment przed uświadomieniem a po. Ale czy w którejś sytuacji ona się jeszcze zwiększa? Czy może jest "plastyczna" w LD. A niezależna od nas tylko w snach nieświadomych?

le_on napisał:
Jeśli zmiana sposobu myślenia/tresci myśli może zmienić sposób funkcjonowanie mózgu (co umożliwia Ld) i wpływa świadomość -to podobnego efektu należny oczekiwać w trakcie Ld z właszcza że tam możemy celo modelować nasze myśli. Ale to czysto teoretycznie. Niech doświadczeni się wypowiedzą Smile.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 23:59, 23 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Nie 17:40, 02 Mar 2014 Zobacz profil autora
Johny
Senny Podróżnik


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 134 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Dzięki za obszerne objaśnienie swojego punktu widzenia incestus.

Dość rzadko osiągałem LD przez wątpliwości. :)


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:30, 02 Mar 2014 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Kompendium wiedzy / Wiedza ogólna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin